Firma MS INDUSTRY w kilka miesięcy rozwinęła skrzydła na tyle mocno, by stać się najnowocześniejszym w Polsce podmiotem z branży relokacji parków maszynowych. Realizuje coraz bardziej zaawansowane projekty dla największych koncernów. Zleceń wciąż przybywa.
MS INDUSTRY wystartowała w ubiegłym, pandemicznym roku. Wystarczyło jej zaledwie kilka miesięcy funkcjonowania, by w branży relokacji fabryk wyprzedziła dotychczasowych kluczowych graczy.
W swoim parku maszynowym firma posiada m.in. w pełni elektryczny dźwig o maksymalnym udźwigu do 60 ton, a także elektryczną suwnicę hydrauliczną z przesuwem bocznym, pozwalającym przemieścić transportowany ładunek także w poprzek, co jest unikatowe w skali kraju. To suwnica ENERPACK SL400. Mogąc unieść ciężar aż 400 ton, jest najwyższym tego typu urządzeniem w Polsce.
– Wprawdzie istnieją suwnice potrafiące podnosić dwukrotnie cięższy ładunek, ale nasza dźwiga go aż o metr wyżej w porównaniu do innych, a to czyni ją absolutnie wyjątkową – podkreśla Robert Samczyk, dyrektor zarządzający MS INDUSTRY. – Lubię mówić, że dla nas w tej branży nie ma barier. Sprzęt, który posiadamy, pozwala nam zdobywać trudne, skomplikowane zlecenia, a zarazem wykonywać prace szybciej niż konkurencja i w sposób bardziej bezpieczny. Nasza największa suwnica jest w pełni sterowania z pilota. Co więcej, każda kolumna suwnicy „pilnuje” kolejnej poprzez automatykę, czyli sprawdza, czy sprzęt pracuje we właściwym tempie w relacji do pozostałych, eliminując niepożądane zdarzenia. Wszystkie nasze urządzenia są nowe lub pochodzą z tzw. demo, więc są nie starsze niż rok. Taki sprzęt w sposób wymierny decyduje o naszej przewadze, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo oraz szybkość wykonywanie usług, co w naszej branży ma ogromne znaczenie.
Ale mieszczącą się nieopodal Bielska-Białej firmę wyróżnia coś jeszcze: załoga. Wśród niej znajdują się najlepsi ludzie tej branży w Polsce. Zgrany zespół niejednokrotnie udowodnił, że potrafi realizować zlecenia, które z pozoru wydają się niewykonalne. Pracownicy MS INDUSTRY są w branży rozpoznawani z nazwiska i stanowią markę samą w sobie. A ponieważ firma buduje swój biznes na relacjach i poleceniach, niejednokrotnie od razu jest wykonawcą pierwszego wyboru przy nietypowych zleceniach.
– Głownie zajmujemy się pracami związanymi z rozładunkiem elementów ponadgabarytowych, montażem, demontażem, relokacją maszyn lub też całych linii technologicznych – wylicza Robert Samczyk. – Wśród odbiorców naszych usług figurują zakłady produkcyjne wszelkich branż: spożywczej, automotive,papierniczej czy tworzyw sztucznych. Jednak w ostatnim czasie głownie skupiamy się na sektorze motoryzacyjnym, gdzie zazwyczaj angażujemy się w montaż lub demontaż dużych pras.
Rozwój MS INDUSTRY potrafi zaimponować. W same tylko maszyny firma w szybkim czasie zainwestowała blisko 8 mln zł. Dzięki temu w niespełna cztery miesiące zrealizowała cele, które początkowo zakładała w planie dwuletnim. Rozpocząwszy działalność w roku 2020, zaczęła od razu z wysokiego C, zarówno w Polsce, jak i w całej Europie. Odbiorcami jej usług stali się tacy gracze jak: Magna, Polmotors, Aquila, Auto Part, Bosch and Siemes, Samsung, LG, Opel, Mando, Mubea, Volkswagen, Schuler czy Fagor. A to dopiero początek, ponieważ zleceń wciąż przybywa.
Obecnie MS INDUSTRY planuje zwiększyć zatrudnienie oraz poszerzyć istniejący już park maszyn o nowe, innowacyjne urządzenia, których nie ma jeszcze naszym kraju. Już teraz wyprzedza standardy rynku docelowego. I już wiadomo, że będzie sięgać po dalsze sukcesy.
Jakub Lisiecki
współpr.: Adrian Morel
