KUHN wspiera postęp rolnictwa

Z jakimi problemami borykają się rolnicy, dlaczego zmiany klimatyczne wpływają negatywnie na branżę oraz jak technologia wspiera rozwój rolnictwa w Polsce wyjaśnia Artur Szymczak, dyrektor zarządzający KUHN-Maszyny Rolnicze Sp. z o.o. w rozmowie z Adrianem Morelem.

Co miało znaczący wpływ na narastający kryzys w branży?

Muszę zacząć od trwającej wojny w Ukrainie, ponieważ miała ona dość istotne znaczenie i to nie tylko w obecnym okresie, ale już od samego początku. Jednak zaburzenie dotychczasowych przepływów towarów, w szczególności pszenicy, zbóż i słonecznika spowodowało, że kryzys narasta wśród rolników. Te problemy są związane nie tylko ze sprzedażą zboża na rynku lokalnym, ale obejmują również eksport i nasiliły się w ostatnich 12 miesiącach. Oczywiście na ceny globalne nasz polski rolnik nie ma zbyt dużego wpływu. Natomiast sposób organizacji przepływu towarów i sprzedaży w niskich cenach, w porównaniu z polskimi wysokimi kosztami produkcji i dodatkowo spełnianiem wymogów Unii Europejskiej, które są narzucone, budzi wiele obaw. Na początku wojny lokalnie w rolnictwie wystąpił również tak zwany pozytywny efekt wojny, co oznacza, że ceny zbóż wzrosły dwukrotnie. W związku z tym rolnicy również uzyskali znacznie większą marżę ze sprzedaży swoich produktów. Wielu polskich rolników to wykorzystało, inwestując znaczne środki w nowe technologie.

Czy zawirowania COVID-owe też miały wpływ na wzrost cen?

Wzrost cen usług, które są świadczone dla rolników, obserwujemy na przestrzeni lat 2021, 2022 i nadal w 2023 roku. Koszty bezpośrednie w prowadzonej przez rolników działalności to nie jest tylko kwestia środków produkcji, gdyż ceny nawozów czy środków ochrony roślin już spadły i zwykle dostosowują do cen zbóż lub innych produktów rolniczych, natomiast ceny usług pozostały wysokie. Dodatkowo nadal mierzymy się z najpoważniejszym problem związanym ze sprzedażą zbóż, w tym również kukurydzy. Od pięciu miesięcy obserwujemy gwałtowne wstrzymywanie decyzji o inwestycjach przez rolników. Co więcej, przez to, że w ostatnich latach marża była większa, rolnik miał pieniądze na prowadzenie produkcji, niemniej jednak środki się kończą. Proszę pamiętać, że produkcja zgromadzona w magazynach nadal jest przechowywana, a możliwości sprzedaży – mocno ograniczone.

Innym problemem występującym w rolnictwie są zmiany klimatyczne i wyjątkowo ciepły rok 2023, a jak dobrze wiemy, wrzesień był najcieplejszym miesiącem od ponad stu lat – to znacząco wpływa na rolnictwo. Przez podwyższone temperatury wydłuża się czas wegetacji roślin i dodatkowo nasila się presja chwastów, więc trzeba chronić rośliny główne. Oczywiście istnieją metody walki ze zmianami klimatycznymi, ale to wymaga dużego doświadczenia i stosowania odpowiednich technologii uprawy. I w tym zakresie właśnie rolnicy dokształcają się w ostatnim czasie na wszelkiego rodzaju konferencjach, w tym również wymieniając się między sobą doświadczeniami i konsultując jednocześnie ze specjalistami w dziedzinie agronomii.

A w jaki sposób wojna za wschodnią granicą wpływa na branżę?

Branża maszyn rolniczych przeżywa kryzys już od samego początku wojny. Wyjaśnię, że nas jako KUHN-Maszyny Rolnicze dotyka on o tyle mniej, że my nie eksportujemy produktów. Natomiast jest wiele polskich przedsiębiorstw, które wskutek wojny utraciły możliwość eksportu swoich produktów czy maszyn rolniczych bezpośrednio na rynki wschodnie. Niektórzy producenci mówią, że w ogóle nie sprzedają na te rynki, więc to też stanowi problem, ponieważ Polska miała dotychczas bardzo dobre relacje z krajami wschodnimi, a eksport był korzystny dla przedsiębiorstw i dużo znaczył w bezpośrednim budżecie sprzedaży. Rolnik jest bardzo wrażliwy na wszelkiego rodzaju polityczne komentarze czy trwającą wojnę. W związku z tym gospodarstwa, szczególnie te mniejsze, przestały inwestować już na początku wojny na Ukrainie. Polskie fabryki produkujące maszyny rolnicze odnotowały w ostatnich 12 miesiącach znaczący spadek sprzedaży, więc skutki wojny są odczuwalne wśród polskich producentów i kryzys ten się nasila.

Natomiast jeśli chodzi o naszą firmę, to mamy tradycyjne wyzwania związane z handlem wynikające z dużych stanów magazynowych w sieci dealerskiej, a co najważniejsze: wysokich kosztów finansowania. Obecnie angażujemy dość dużą część własnego kapitału, aby dostosować się do potrzeb klienta i mieć produkty gotowe do sprzedaży w magazynie. Dotykają nas również kwestie związane z dostosowaniem się do oczekiwań rolników, którzy realizują założenia Unii Europejskiej, jeśli chodzi o nowe technologie i bardziej ekologiczną produkcję. Konsumenci również chcą korzystać z produktów rolniczych, żywności, może niekoniecznie całkowicie ekologicznej, ale pochodzącej z prowadzonej w sposób zrównoważony produkcji rolniczej. Jak już wspomniałem, kolejnym wyzwaniem jest wydłużona wegetacja roślin, więc KUHN musi dostarczać taki produkt, który pozwoli rolnikowi na to, aby tę roślinę w plonie głównym chronić przed chwastami. I my właśnie takie innowacje mamy w ofercie i wprowadzamy na rynku polskim. Trzeba jednak pamiętać, że wprowadzanie nowych technologii jest procesem długotrwałym i kosztownym dla inwestującego rolnika.

Często, kiedy widzimy maszyny pracujące w polu, nie doceniamy, albo nawet nie jesteśmy świadomi, o jakiej precyzji i o jakim poziomie technologicznym możemy mówić w rolnictwie. Dla przykładu, maszyna rolnicza o szerokości roboczej 14 metrów potrafi pracować z użyciem GPS z dokładnością przejazdów do aż 1,5 cm, gdzie dla porównania nasze telefony komórkowe mają dokładność na poziomie 3 – 4 metrów. O takich technologiach mówimy. Kolejnym elementem jest dostosowywanie się do nowych regulacji i nowych potrzeb. Nie mówię tylko o wymogach Unii Europejskiej, ale również o potrzebach konsumentów, bo rolnik chce prowadzić produkcję bez uszczerbku dla środowiska, tylko nie zawsze jest w stanie taką produkcję realizować przez wysokie koszty.

Z wyzwaniami mierzą się też dealerzy sprzedający maszyny rolnicze, a dotyczą one nie tylko kapitału, jaki są w stanie zaangażować w zakup maszyn, ale przede wszystkim zasobów ludzkich czy dostępu do specjalistów. Nowoczesne i technicznie zaawansowane maszyny wymagają opieki fachowców. Także odległość do klienta potrafi grać istotną rolę, ponieważ czasem przejazd na drugi koniec Polski w jedną i w drugą stronę jest już ekonomicznie nieuzasadniony. Właśnie dlatego korzystamy z dobrodziejstw technologii, czyli łączymy się zdalnie z maszynami, aby przesłać do komputera pokładowego maszyny nastawy lub zidentyfikować błędy, jakie komputer pokazuje. Zależy nam na zadowoleniu klienta i szczególną uwagę przywiązujemy do jakości obsługi posprzedażowej prowadzonej przez naszą firmę i przez Autoryzowanych Dealerów KUHN.

Wracając do rozwiązań technologicznych: wcześniej zdalny serwis nie był dostępny, prawda?

Jeszcze pięć lat temu nie było to standardem, natomiast dzisiaj już powoli się nim staje. Oczywiście, aby wgrać zdalnie oprogramowanie, klient musi wyrazić na to zgodę, a maszyna musi być przetrzymywana w odpowiednich warunkach. Podczas zdalnego serwisu mamy widok ekranu kierowcy, możemy instruować go, jak wykonać nastawy maszyny. Działa to z korzyścią dla obu stron, również dla nas jako dystrybutora, ponieważ nie musimy wysyłać pracownika 500 kilometrów po to, aby sprawdził maszynę i zidentyfikował problem techniczny, bądź też poinstruował kierowcę, jak nią pracować. Robimy również szkolenia czy wideo-instrukcje, żeby pomóc przypomnieć kierowcy nastawy, regulacje czy sposób poruszania się po menu komputera pokładowego.

Biorąc pod uwagę aktualne zmiany rynkowe: jakie firma ma plany na najbliższy czas?

Obserwujemy, analizujemy rynek, a co ważniejsze – badamy trendy w rolnictwie i na tej bazie planujemy kolejne pięć, a nawet dziesięć lat. Planowane działania zawsze są korygowane co roku w naszej organizacji. Jak dotychczas udaje nam się dostosowywać do rynku nie tylko pod względem biznesowym, ale również strategicznie, jeśli chodzi o wczesne wdrażanie nowych technologii czy realizację potrzeb rolników. W tym zakresie nic się nie zmienia, a kryzys nie ma żadnego wpływu na nasze długoterminowe plany związane z polskim rynkiem. Musimy bardzo blisko współpracować z rolnikiem, żeby nie wprowadzać produktu, który jest niepotrzebny, albo zbyt zaawansowany technologicznie, na co rolnik nie jest gotowy. Chciałbym jednak zaznaczyć, że w rolnictwie polskim jest wciąż wiele możliwości. Nadal możemy zwiększać jakość produkcji i dywersyfikować produkcję rolniczą, wykorzystując nowe rozwiązania i technologie. Jestem przekonany że w latach 2025 – 2026 wprowadzimy pierwsze autonomiczne maszyny, ale już teraz uczymy się tej technologii, aby w odpowiednim momencie stanowić profesjonalnego partnera dla rolnika inwestującego w takie urządzenia. Przykładem może być robot, który samodzielnie zadaje paszę zwierzętom przez 24 godziny na dobę, gdzie rolnik tylko monitoruje go z telefonu lub z komputera. W kryzysie intensywność pracy nad nowymi technologiami i nowymi rozwiązaniami musi być większa. Trzeba poświęcić temu trochę czasu i przekonać rolnika do tej inwestycji, często pokazując daną maszynę w realiach gospodarstwa.

W którą stronę to wszystko zmierza?

Polskie rolnictwo przez ostatnie 10 lat zrobiło bardzo duży postęp. Jako KUHN-Maszyny Rolnicze, polski oddział handlowy Grupy KUHN, od 25 lat wspieramy postęp w rolnictwie, dostarczając nowe technologie i maszyny, które przyczyniają się do zwiększenia produkcji i jej jakości. Polscy rolnicy statystycznie są młodzi i dlatego bardziej gotowi do inwestycji w innowacyjne rozwiązania niż rolnicy w innych krajach UE. Wśród naszych klientów są też tzw. „innowatorzy” – to grupa licząca około 2 tys. osób, które są gotowe wysłuchać tego, co my mówimy o nowych rozwiązaniach i innowacjach. To rolnicy, którzy pierwsi kupują i użytkują nasze nowoczesne maszyny, a pozostali podążają ich śladami.

Polska jest silna rolniczo i jestem przekonany, że będzie tak również w przyszłości, niezależnie od jakichkolwiek trudności, z którymi z pewnością będziemy musieli się zmierzyć w kolejnych latach. Wraz z mocnym zespołem specjalistów i siecią dealerską KUHN-Maszyny Rolnicze będzie wprowadzać kolejne innowacyjne produkty, które przyczynią się do dalszych sukcesów polskich rolników w kolejnej dekadzie.

Podziel się:

Nastepne

Katharina Vestre, Linnea Vestre - Zwierzęca księga rekordów

śr. gru 27 , 2023
Które zwierzę wyczuwa elektryczność? Ile zębów ma ślimak? Które zwierzę najczęściej puszcza bąki? Natura jest pełna wspaniałych zwierząt, które są prawdziwymi mistrzami w najdziwniejszych rzeczach. W tej pięknie zilustrowanej książce poznasz rekordzistów świata we wszystkich naprawdę ważnych kategoriach: takich jak prędkość, pocenie się, sikanie czy liczba oczu. A przy okazji dowiesz się o wielu niesamowitych stworzeniach – na przykład o rybie przewidującej pogodę i o robaku dłuższym niż płetwal błękitny! […]
Katharina Vestre, Linnea Vestre - Zwierzęca księga rekordówKatharina Vestre, Linnea Vestre - Zwierzęca księga rekordów

Polecamy

Nasze programy medialne:

Symbol

Siła

Wybierz Polskie