Rozmowa z Marią Nowak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej „Energetyk” we Wrocławiu
Nowy rok przyniósł nowe wyzwania dla zarządu spółdzielni, szczególnie w sprawie sporu wokół nieruchomości przy ul. Powstańców Śląskich 159 w dzielnicy Krzyki.
Rzeczywiście, ubiegłoroczna wygrana w procesie o ustalenie pełnej własności historycznej siedziby „Energetyka” nie okazała się końcem problemów z tym związanych. Spółdzielnia została zarządcą tego obiektu, jednak pokłosiem korzystnego dla nas rozstrzygnięcia wymiaru sprawiedliwości stała się zawiła, wielowątkowa sytuacja, w której przeciwnik w sporze ucieka się do wykorzystywania różnych kruczków prawnych. A przecież na szali leży dobro kilkunastu tysięcy mieszkańców spółdzielni. Zgłosiliśmy do ministra sprawiedliwości wniosek o osobisty nadzór nad postępowaniem sądowym w tej sprawie.
O co dokładnie chodzi?
Skrótowo: poprzedni zarządca tej atrakcyjnej pod względem lokalizacji nieruchomości zalega nam z wyrównaniem wielomiesięcznych opłat za media, czyli kosztów dostaw wody, energii elektrycznej, odprowadzania ścieków i sieciowego ogrzewania, które ponosiliśmy. W sądzie rejonowym odbyła się już kolejna rozprawa dotycząca tych rozliczeń. Zarządca został zobowiązany do wpłaty należności w terminie do końca lutego bieżącego roku.
Wydaje się, ze to należność bezsporna. Dlaczego nie została do tej pory uregulowana?
Kiedy pod koniec stycznia 2018 r. zapadł ostateczny wyrok, stwierdzający, że obiekt należy się „Energetykowi”, spłaciliśmy pełną kwotę wartości udziału w nieruchomości, tj. ok. 4 mln zł dotychczasowemu współwłaścicielowi. Jednak dopiero w kwietniu 2018 r. poprzedni zarządca zdecydował o przekazaniu obiektu. Powinien był dokonać wówczas rozliczenia, jednak tego nie uczynił.
Dlaczego?
Tego nie wiem. Mimo ustaleń sądowych na konto spółdzielni nie wpłynęły oczekiwane środki. Moim zdaniem Sąd zbyt mocno zawierzył argumentom wcześniejszego zarządcy, które, mówiąc łagodnie, okazywały się nieprofesjonalne, np. nieumiejętność prawidłowego posługiwania się kalkulatorem. Dlatego spółdzielnia złożyła doniesienie do prokuratury o czynności związane z rozliczeniem i podejrzeniem przywłaszczenia środków, które powinny trafić do nas. Jesteśmy po pierwszych przesłuchaniach, procedura trwa. Kolejna rozprawa przewidywana jest na marzec br.
Przecież nie od dziś wiadomo, że zarząd „Energetyka” jest bardzo sprawny w dziedzinie montażów finansowych, przynoszących najkorzystniejsze rozwiązania.
Przeciwnik wciąż podnosi fałszywą tezę, że spółdzielnia zarządza jedynie mieszkaniami i pod innymi względami jest jako zarządca niewiarygodna. To są stwierdzenia na granicy zniesławiania i pomawiania; nijak się mają do wieloletnich efektów pracy całego naszego zespołu. Nie można bezkrytycznie dyskredytować działalności dużej spółdzielni z 60-letnim dorobkiem, tradycjami, sukcesami, doświadczeniem. Od zawsze zarządzamy nie tylko mieszkaniami, ale i wieloma lokalami użytkowymi, pawilonami handlowo-usługowymi. Nasze zasługi i doświadczenie w dziedzinie zarządzania wszelkiego rodzaju nieruchomościami, również komercyjnymi, są publicznie znane i uwiarygadniane – codzienną pracą i jej efektami. Niezależny audyt porównawczy „Energetyka” i naszego adwersarza wykonany przez TÜV NORD okazał się korzystny dla nas.
„Energetyk” wspaniale wywiązuje się z idei solidaryzmu spółdzielczego, zapewnia mieszkańcom stabilną pewność jutra i – co najważniejsze – utrzymywanie opłat na relatywnie niskim poziomie.
„Energetyk” to silna spółdzielnia, firma i marka. Nie potrzebujemy szczególnego wspierania, jedynie nieprzeszkadzania i uczciwego oceniania tego, jak funkcjonujemy. Radzimy sobie sami, oczekujemy jedynie swobody działań w ramach istniejącego prawa. Fakt, że pozyskaliśmy środki unijne i że otrzymujemy bardzo wysokie oceny, świadczy o profesjonalizmie i najwyższej klasie funkcjonowania spółdzielni. Projekty, założenia i zadania wykonujemy od początku do końca. Dotyczy to zarówno kompleksowej termomodernizacji, jak i np. nasadzenia roślin odpowiednich dla estetyki osiedla, miasta, a przede wszystkim dla pożytku mieszkańców. Oczywiście od nich zależy niemal wszystko, co się tu dzieje. Staramy się poznać problemy związane z warunkami zamieszkiwania, specyficzne dolegliwości – i rozwiązywać je. Kształtujemy przestrzeń publiczną i elementy techniczne w zależności od zgłaszanych potrzeb. Naszą misją jest podnoszenie poziomu technicznego zasobów, ograniczanie kosztów, a jednocześnie tworzenie osiedli przyjaznych mieszkańcom.
Jakie są konkretne owoce tych działań?
Kończymy wyrównywać poziom techniczny poszczególnych nieruchomości, dzięki czemu mieszkania zyskują na wartości. Trwają prace termomodernizacyjne (z udziałem środków unijnych) wielkich bloków przy ul. Dokerskiej, Papierniczej i Lotniczej. Całkowity koszt prac wynosi około 18 mln zł, w tym kwota dofinansowania środkami UE to ponad 11,5 mln zł. Wymieniane są balustrady, które nadwyrężyła korozja. Piękne, nowe elewacje rozświetlą osiedle, więc będzie to też komfort estetyczny dla wszystkich mieszkańców Kozanowa i ozdoba tej części miasta. Mieszkańcy będą mniej płacili za ogrzewanie. W czasie w upałów ich mieszkania będą mniej przegrzane. Termomodernizacja pozwoli na wzmocnienie elementów prefabrykowanych, tzw. wielkiej płyty. Zlikwidujemy nieszczelności starej izolacji i płyt żelbetowych. Ewentualne uszkodzenia są kwalifikowane przez fachowców do naprawy. Ważne jest też, że jako spółdzielnia minimalizujemy negatywne oddziaływanie na środowisko, doskonaląc gospodarkę energią.
Jakie mają państwo plany na przyszłość?
Naszym podstawowym marzeniem jest zakończenie sportu sądowego o pierwotną siedzibę spółdzielni i skomercjalizowanie tej nieruchomości. Myślę, że najwyższy czas, aby spółdzielcy mogli zacząć korzystać z pożytków wygenerowanych przez tę nieruchomość. Oczywiście będziemy kontynuować dalszy proces termomodernizacji przy maksymalnym zaangażowaniu środków pozyskiwanych w ramach dotacji celowych z różnych źródeł, doskonalić system zarządzania przy maksymalnym zaangażowaniu się członków spółdzielni, podnosić jakość prowadzonej bieżącej eksploatacji, konserwacji i remontów, podnosić standardy w zakresie bezpieczeństwa i jakości wykonania dźwigów osobowych, rozwijać działalność kulturalną i poprawiać współdziałania pomiędzy organami spółdzielni a jej członkami, nie zapominając o terenach zielonych i takim ich kształtowaniu, by mogły służyć swoim zagospodarowaniem dzieciom, dorosłym w zależności od potrzeb, zarówno jako tereny spacerowe, jak i place do ćwiczeń dla dorosłych zdrowych oraz w ramach rehabilitacji.
Rozmawiała: Danuta Klimek
Nowe nasadzenia na terenach zielonych między blokami cieszą oczy mieszkańców, a swoją estetyką i pięknem przyozdabiają Kozanowskie osiedle. Różane pergole tworzone są tak, aby chronić spacerowiczów przed słońcem w upalne dni. Harmonizujące z nimi ławki dają możliwość odpoczynku, szczególnie ludziom starszym. W miejsce dużych powierzchni trawników, których koszenie kosztuje i wzbija alergiczne pyły, sadzone są ozdobne, dekoracyjne rośliny, które dodatkowo wytłumiają hałas