Specyfiką giełd jest niepewność i niestabilność. Jak w takim razie wybrać tę najlepszą, na której można inwestować? Trzeba zwracać uwagę na bezpieczeństwo – i taki cel przyświeca twórcom CoinDeal
Firma zaczynała jako software house, później poważnie zaczęła przyglądać się kryptowalutom i fin-techowi. To był strzał w dziesiątkę. Branża jest bardzo dynamiczna, więc trzeba działać szybko i z dużą pewnością siebie, inaczej zostanie się w tyle. Giełdę CoinDeal otwarto 8 miesięcy temu, a już jest w czołówce 50 najlepszych giełd na świecie. Obecnie giełda ma około 25 mln dolarów dziennego obrotu.
– Tempo rozwoju bardzo nas cieszy; ale nie byłby on możliwy, gdybyśmy wcześniej bardzo mocno i solidnie się do tego nie przygotowali – mówi Kajetan Maćkowiak, współzałożyciel CoinDeal.
A oto historia. W pierwszej kolejności stworzona została platforma BuyCoinNow, gdzie można kupować bitcoiny za pomocą kart kredytowych, następnie powstał PayCoiner, czyli system, który pomaga przyjmować wpłaty i wypłaty w kryptowalutach. Do tego doszły własne media: BlockChain24 – portal informacyjny o blockchain i o krypto, a także dwa software house’y. Dopełnieniem całego konceptu było otworzenie giełdy – CoinDeal, która aktualnie jest jedną z najważniejszych firm wchodzących w skład całego Blockchain House’u. Obecnie grupa kapitałowa zatrudnia około 100 osób, ma około 100 tys. użytkowników, a swoje biura posiada w Anglii, na Cyprze, na Malcie, w Estonii, w Szwajcarii oraz w Polsce.
Zwiększać rozpoznawalność w partnerstwie z najlepszymi
CoinDeal od początku bieżącego sezonu został także jednym z głównych sponsorów Wolverhampton Wanderers F.C., drużyny występującej w Premier League – jednej z najlepszych, a z pewnością najbardziej medialnej lidze piłkarskiej na świecie. Powód jest prosty: od początku działalności twórcy CoinDeal chcieli robić duże rzeczy, będąc jednocześnie bardzo wiarygodnym partnerem.
– Tę wiarygodność zyskaliśmy, sponsorując drużynę w jednej z dwóch najważniejszych lig piłkarskich na świecie – tłumaczy Kajetan Maćkowiak. – Wybraliśmy „beniaminka”: Wolverhampton, bo oni, tak jak my, są świeży na rynku, ale mają ambitne plany i wielkie aspiracje. To właśnie łączy nasze działalności. W ten sposób budujemy markę z potencjałem i przyszłością. Tak jak niedoświadczony zawodnik nie wejdzie na murawę i strzeli od razu 10 goli Barcelonie, tak w tradingu nikt bez doświadczenia nie dostanie się od razu do najlepszej piątki. Ale ciężką pracą można się rozwinąć i w końcu stać się najlepszym.
To podejście trafnie ujmuje ambitne plany firmy, ale także jej dbałość o bezpieczeństwo i ostrożność, które w finansach są kluczowe. Wchodząc w branżę finansową, chcemy mieć pewność, że transakcję, które będziemy wykonywać, są bezpieczne. CoinDeal daje gwarancję, że tak faktycznie jest. Szybka i łatwa rejestracja, wsparcie w trybie 24/h – jeżeli użytkownik ma problem, może być pewien, że po drugiej stronie łącza zawsze będzie ktoś, kto pomoże.
Edukacja dla wspólnego dobra
W Polsce kryptowaluty są owiane złą sławą. Spora w tym kwestia mentalności, bowiem ludzie z reguły boją się rzeczy, których nie znają. Dlatego ważnym celem działalności CoinDeal w Polsce jest edukacja rynku. Spółka wspiera więc różne inicjatywy. Była m.in. sponsorem i organizatorem pierwszego na świecie turnieju streetballu 3×3 Feel The Bit, w którym do wygrania było aż 3,5 bitcoina (ponad 84 tys. zł), z czego 0,5 zostało przeznaczone na cele charytatywne. Turniej koszykówki ulicznej odbył się 15.09. br. we Wrocławiu, w trakcie rozdawano zainteresowanym materiały edukacyjne w formie ulotek, można było się z nich dowiedzieć, czym tak naprawdę są kryptowaluty, ile są warte, jak rozpocząć z nimi przygodę. Przedstawiciele firmy biorą też czynny udział w konferencjach poświęconych tej tematyce, a także angażują się w akcje charytatywne.
Tymczasem trzeba mieć świadomość, że kryptowaluty staną się kiedyś naszym codziennym sposobem płatności. To nie mrzonka, ale teraźniejszość i rzeczywistość. We Wrocławiu istnieje już kilka restauracji, gdzie można płacić kryptowalutą. W Szwajcarii można już nią nawet płacić podatki; w każdej większej galerii handlowej są bitomaty, gdzie można wypłacać franki, oddając bitcoiny. CoinDeal swoimi działaniami doskonale wpisuje się w ten trend. Kiedy nadejdzie czas takich zmian w Polsce, firma będzie na nie gotowa.
Plany na najbliższe miesiące? Wejście na bardzo trudny rynek amerykański. Jest niewiele giełd, które dostały licencję w USA, dlatego przed CoinDealem dużo pracy. Ale firma jest na nią gotowa. Tym bardziej, że planów ma więcej.
– Skupiamy się na otwieraniu kolejnych rynków przy jednoczesnym unowocześnianiu naszego produktu. Chcemy również stworzyć swojego własnego coina. Patrząc na nasze dotychczasowe sukcesy wierzę, że nam się uda – podsumowuje Kajetan Maćkowiak
Anna Knapek
– Uwielbiam rywalizację i uważam, że sport ma dużo wspólnego z przedsiębiorczością. Liczy się dla mnie wynik, który osiągamy wszyscy jako drużyna – mówi Kajetan Maćkowiak, który ma mocne zacięcie sportowe. Sam kiedyś trenował koszykówkę i był organizatorem m.in. turniejów golfowych
