O tym, jaka jest recepta na sukces w branży meblarskiej, innowacjach, a także wyzwaniach opowiada Tomaszowi Popławskiemu Adam Cygnar, właściciel firmy COALA.

COALA szybko zdobyła renomę i uznanie. Jaka jest recepta na sukces według państwa?
Wytrwałość w rozwoju, determinacja, analiza środowiska biznesowego, trafna strategia i reakcja na potrzeby rynku. To moim zdaniem klucze do sukcesu. Do tego dokładam współpracę z renomowanymi projektantami i odwagę w podejmowaniu kolejnych, coraz bardziej technicznie zaawansowanych projektów. To pozwala rozwijać naszą firmę. A tak naprawdę: droga do sukcesu jest zawsze w trakcie budowy.
Dlaczego zatem warto wybrać markę COALA?
Jako firma skupiliśmy się na produkcji elementów giętoklejonych. Jest to wąska dziedzina, która wymaga wiedzy i doświadczenia w produkcji. Niewiele przedsiębiorstw radzi sobie z tą technologią i to jest jedna z naszych przewag konkurencyjnych. Poza tym nasze atuty to: innowacyjność, indywidualne podejście do projektów, nowoczesny park maszynowy, fachowa kadra techniczna, a także najwyższa jakość produktu. Uczestniczymy w nietypowych projektach związanych z wyposażeniem dużych, nowoczesnych auli, teatrów itp. Jednym z ostatnich, bardzo ciekawych projektów była produkcja mebli dla studia nagrań filmu „Gwiezdne wojny”.
Skoro o innowacji mówimy: jak definiuje się to pojęcie w państwa firmie?
Moim zdaniem inwestycje w innowacje były i są głównym czynnikiem rozwoju naszej spółki. Dzięki nim zyskujemy nowe możliwości produkcyjne i ofertę obejmującą najbardziej zaawansowane produkty w branży, co przekłada się na duże zainteresowanie ze strony klientów. Jednym z ostatnich wdrożeń w tym zakresie jest sklejka giętoklejona w technologii 3D. Jest doceniana i poszukiwana przez projektantów i wykorzystywana w projektach wyposażenia w nowoczesnych, ergonomicznych wnętrzach. Produkcja takich elementów wymaga dużej wiedzy i doświadczenia, w czym mamy przewagę na tle konkurencji. Na rynku krajowym jesteśmy liderem w produkcji tej technologii.
Są państwo jednym z beneficjentów programu Robogrant. Jaki wpływ będzie miała dotacja na rozwój firmy?
Dzięki wsparciu programu Robogrant w kontekście zakupu robota przemysłowego sterowanego numerycznie wzrośnie nasza konkurencyjność i zwiększy się stopień automatyzacji. Pozwoli to nam udoskonalić obecny proces produkcyjny. Do tego dokładam skrócenie czasu produkcji. Jednym zdaniem, robotyzacja miejsca pracy i osiągnięta przez nią optymalizacja to czynniki, które powinny się przełożyć na wzrost przychodu naszej firmy.
Ekologia to słowo klucz w wielu branżach. Jak państwo odnoszą się do niej w swoich działaniach?
Jesteśmy ukierunkowani na ekologię. Materiał do produkcji jest pozyskiwany ze zrównoważonych źródeł. Sklejka giętoklejona profilowana jest wykonana z drewna i klejona żywicami ekologicznymi, zaś produkt jest odnawialnym surowcem. Ponadto wdrożyliśmy zintegrowane systemy zarządzania ISO14001, zainwestowaliśmy w fotowoltaikę oraz zautomatyzowane kotły grzewcze na biomasę.
Elastyczność – jak to stwierdzenie definiuje markę COALA?
Specyfika naszej firmy pozwala nam szybko reagować na zmienne zapotrzebowania rynku. Tak było np. w 2009 roku. Współpracowaliśmy wtedy z firmami na rynkach południowych Europy. Kryzys finansowy i brak zamówień wymusił na nas znalezienie nowych odbiorców. Ukierunkowaliśmy się na rynki skandynawskie i to była jedna z lepszych decyzji w naszej historii. Zdobyliśmy lepszy i pewniejszy rynek zbytu, na którym się systematycznie rozwijamy. Sukces zawdzięczamy również trafnej strategii rynkowej, a jeszcze bardziej naszym pracownikom, którzy ją na co dzień realizują.
Właśnie: pracownicy. Jakich narzędzi użyć, by „cementować” firmę i budować nie tylko zespół, ale społeczność pracowników?
Trudno zrealizować cele w pojedynkę – tylko praca zespołowa umożliwia osiąganie celów. Mamy dobraną, operatywną kadrę kierowniczą z umiejętnościami interpersonalnymi, która się przekłada na bardzo dobre relacje z całą załogą. Wzajemna pomoc, lojalność i uczciwość budują dobrą atmosferę wśród załogi. Dodatkowe bonusy wakacyjne, świąteczne i inne benefity, jak np. karty wstępu do obiektów sportowych budują pozytywne relacje i więź z naszą firmą – w myśl zasady: jeśli zadbasz o swoich pracowników, oni zatroszczą się o twoich klientów.
Jakie mają państwo plany rozwojowe na najbliższy czas?
Chcemy wykorzystać dobrą markę i już zdobyte rynki zbytu na dalszy rozwój firmy. Dynamiczny wzrost mają nam zapewnić przede wszystkim inwestycje w kapitał ludzki, park maszynowy, a także podnoszenie jakości oferowanych produktów i zmiany w zarządzaniu firmą. Jesteśmy firmą rodzinną, a obecnie znajdujemy się na etapie przekształcenia w spółkę kapitałową. Następnie kroki to sukcesja rodzinna i przekazanie zarządzania młodszym pokoleniu.
Branża meblowa w Polsce i na świecie stoi obecnie przed wieloma wyzwaniami. Które z nich uznałby pan za najistotniejsze?
Na rynku krajowym obserwujemy coraz większe problemy z pozyskaniem drewna certyfikowanego FSC, z powodu wycofywania się przez Lasy Państwowe z tego certyfikatu. Dużym problemem są też niestabilne ceny materiałów, co skutkuje tym, że bardzo ciężko przewidzieć i oszacować koszty produkcji w czasie.
Jak klienci reagują na nowości COALA? Są zainteresowani waszymi propozycjami, czy trzymają się sprawdzonych rozwiązań?
Jak już mówiłem wcześniej, stawiamy na innowacyjne wdrożenia rozwiązań technologicznych. Przykład to ostanie wdrożenie klejenia technologii 3D, która umożliwia nam wejście na nowe rynki mebli klasy premium. Znani designerzy, na etapie projektu, konsultują z nami możliwości produkcyjne – co dla nas jest nobilitujące i mobilizuje do jeszcze bardziej innowacyjnych rozwiązań technologicznych.
Czy, a jeśli tak to jakie obawy mają państwo w związku z obecną sytuacją gospodarczą?
Spowolnienie gospodarcze, które powoduje, że zauważamy zmniejszoną liczbę zamówień, napawa nas obawą. Wszędzie słyszymy ostrzeżenia przed głębszą recesją, ale mamy nadzieję, że przewidywania się nie spełnią.