Zieleń i spokój, a zarazem spore samorządowe inwestycje, które zapewniają mieszkańcom wysoki komfort życia. Taka właśnie jest Podkowa Leśna
Niewielka, ale prestiżowa, czterotysięczna gmina mieści się nieopodal Warszawy. Istnieje od niemal 100 lat. Zapisała się w historii m.in. pomocą okupowanej stolicy czy pierwszą w Polsce koleją elektryczną. Od lat konsekwentnie rozwija się w idei miasta-ogrodu, spokojnego i pełnego krajobrazów, do których chce się wracać.
Na terenie Podkowy Leśnej znajdują się trzy rezerwaty z licznymi pomnikami przyrody. Otoczenie przez Las Młochowski to odcięcie od blichtru wielkich aglomeracji, o którym świadczą też… pawie, spacerujące po ulicach. Przyciąga wzrokiem architektura willi Aida, jednego z charakterystycznych punktów. Jest stary park z pałacykiem – miejscem na koncerty. Ponad setkę budynków wpisano na listę zabytków. Burmistrz miasta, Artur Tusiński, rok temu sprowadził więc do miasta wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Miasto na wskroś wyróżnia się zaangażowaniem mieszkańców w różne inicjatywy, takie jak coroczny Festiwal Ogrodów – wydarzenie, którego pomysłodawcami są sami podkowianie. Kilkudziesięciu z nich otwiera swoje domy i ogrody do zwiedzania, organizując pokazy, koncerty, czy zagajając rozmowę. W festiwal angażuje się także miejska biblioteka oraz OPS, stał się też na tyle znany, że okoliczne gminy podpatrzyły pomysł.
Innym, znaczącym wydarzeniem jest Podkowiańska Dycha, bieg, w którym udział bierze nawet 1000 osób. A z uwagi na strukturę społeczną, pośród biegaczy dostrzec można prezesów dużych firm.
Charakterystyka Podkowy Leśnej przyciąga artystów, ludzi zamożnych i wykształconych, stanowiących tu większość. Wśród znanych podkowian można spotkać Włodka Pawlika, pianistę regularnie koncertującego w mieście. Miejscową legendą jest ojciecLeon Kantorski, odznaczony działacz społeczny i długoletni proboszcz zabytkowej parafii św. Krzysztofa.
Miasto prężnie się rozwija, co udowadniają wysokie miejsca w rankingach zrównoważonego rozwoju.
– Udało mi się przeprowadzić restrukturyzację finansów miasta – mówi A. Tusiński.– Podjęliśmy bowiem uchwałę w sprawie nowych kierunków rozwoju, co znacznie zwiększyło kwoty przeznaczane na inwestycje. Obecnie to 8,5 mln złotych, około 30% budżetu. Porównując, trzy lata temu, przed moją kadencją, było to 1,5 mln zł.
Do ostatnich sukcesów zaliczyć należy wymianę oprawy świetlnej „na raz”, co zmniejszyło koszty energii o połowę. Utworzono instytucję koordynatora sportu. Poszerzono także ofertę miejscowej szkoły, zamiast relokować zaoszczędzone przez nią środki gdzie indziej – dzięki takiemu działaniu Podkowa ma wysoki poziom edukacji.
Samych inwestycji przed miastem jeszcze sporo. Na rewitalizację czeka park, a staw na oczyszczenie. Wkrótce generalny remont przejdzie także infrastruktura drogowa.
W celu ich realizacji, samorząd Podkowy Leśnej stosuje rozwiązania o tyle ciekawe, co warte naśladowania: mieszkańcy mają realny wpływ na decyzje. Idealnym przykładem jest studium zabudowy miejskiej. W pierwszej kolejności odbywa się dyskusja z mieszkańcami, dopiero potem powstaje projekt, nigdy na odwrót. Sesje rady miasta odbywają się specjalnie w godzinach popołudniowych, by każdy chcący wziąć w nich udział, miał czas na powrót z pracy.
– Dzięki dobremu zarządzaniu, przebudowie budżetu i nowym kierunkom rozwoju, jesteśmy dziś zamożnym miastem zamożnych ludzi, którzy chętnie płacą tu swoje podatki – sumuje A. Tusiński.