Rozmowa z Leszkiem Wołowcem, prezesem Międzygminnego Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Janczycach, z okazji jubileuszu 30-lecia Ekologicznego Związku Gmin Dorzecza Koprzywianki
Panie prezesie: bezpieczeństwo, automatyzacja oraz ekologia to synonimy współczesnych zakładów zagospodarowania odpadów. Jakimi zasobami dysponuje MZGOK w Janczycach?
Nasz zakład w obecnej formie powstał w 2005 roku. Faktycznie, od samego początku przyświecał nam cel: być zakładem nowoczesnym oraz na tyle zautomatyzowanym, aby mógł zapewnić pracownikom bezpieczną pracę. Ważnym aspektem była również możliwość jego rozbudowy i dostosowywania do nowych standardów, tak, aby instalacja składała się z możliwie najnowszych technologii usprawniających pracę. Rozpoczynaliśmy od hali kompostowni wraz z linią sortowniczą, budynku socjalno-gospodarczego oraz dwóch kwater składowiska odpadów o łącznej powierzchni 4,5 ha. W 2012 roku podjęliśmy decyzję o pierwszej rozbudowie, w efekcie której wybudowaliśmy nową halę sortowni wraz z linią sortowniczą i wyposażeniem marki SUTCO. W jej skład wchodzą 52 przenośniki, sito trzyfrakcyjne, dwa separatory metali żelaznych, separator balistyczny oraz trzy sortery optoelektryczne. Wybudowany został również nowy budynek administracyjno-socjalny, nowa kompostownia, która składa się płyty o powierzchni 7 tys. m kw. i trzech modułów typu biodegma; a także budynek wagowy wraz z wagą samochodową. Kolejne inwestycje pozwoliły nam na zakup dwóch dodatkowych separatorów optoelektrycznych, separatora metali nieżelaznych, rozrywarki do worków oraz na doposażenie w instalację oczyszczania puszek aluminiowych i rozdrabniarkę do odpadów wielkogabarytowych. W efekcie mówimy o nowoczesnym zakładzie, który dedykowany jest pod segregację praktycznie każdego strumienia odpadów. Zajmujemy się również transportem odpadów od mieszkańców. Aktualnie zatrudniamy 61 osób, co pozwala nam na obsługę 18 gmin. Wymaga to od nas przesortowania ok. 27 tys. ton odpadów komunalnych w ciągu roku. Aktualnie kończymy budowę instalacji fotowoltaicznej o mocy 500 KW, a w planach mamy budowę instalacji do fermentacji odpadów zielonych o przepustowości 5,5 tys. ton/rok.

Jak wygląda świadomość ekologiczna mieszkańców?
Strumień odpadów wynosi ok. 200 kg w przeliczeniu na jednego mieszkańca w skali roku. Jest to jeden z najniższych wyników w kraju i to nas cieszy, gdyż – tu chcę podkreślić: Związek pełni również funkcję edukacyjną. Rozdajemy ulotki; organizujemy spotkania z młodzieżą w zakładzie, aby młodzi ludzie na własne oczy mogli zobaczyć, z jakimi trudnościami zmaga się firma tej branży bez odpowiedniej segregacji. Najważniejsze jednak jest, że poziom świadomości ekologicznej mieszkańców wzrasta i muszę powiedzieć, że ich wiedza na temat segregacji odpadów jest już wysoka.
Dużo mówi się o zmianach, które mają zajść w polskim prawie. Jakie wyzwania czekają gminne zakłady zagospodarowania odpadów?
Zagrożeniem dla podmiotów zajmujących się zagospodarowaniem odpadów jest ustawa, która wejdzie w życie w styczniu 2025 roku, a dotyczy kaucji na część opakowań. W konsekwencji ze strumienia odpadów znikną butelki PET, puszki aluminiowe oraz szkło, a są to odpady łatwo zbywalne, które generują od 50 do 70 proc. przychodu ze sprzedaży surowców wtórnych. Wyeliminowanie tego przychodu będzie musiało zaskutkować podniesieniem opłat za wywóz odpadów i te koszty będą musiały zostać przekierowane na mieszkańców. Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być wprowadzenie rozszerzonej odpowiedzialności producentów do poziomu, który pozwoliłby zagospodarować tę lukę. Kolejną bolączką w konsekwencji ustawy będzie problem z realizacją poziomu recyklingu przez gminy wiejskie, ponieważ wprowadzenie kaucji może spowodować przeniesienie części strumienia do większych ośrodków miejskich, w których mieszczą się sklepy wielkopowierzchniowe. Częściową szansą na zniwelowanie wspomnianych strat jest dla nas współpraca z jednym z operatorów systemu kaucyjnego, dla którego możemy świadczyć usługę sortowania odpadów. W tym celu planujemy wykorzystać starą sortownię, którą w dalszym ciągu utrzymujemy w rezerwie.
Czego życzyć na kolejne 30 lat?
Przede wszystkim czytelnej strategii legislacyjnej, ale również dalszej dobrej współpracy z włodarzami gmin wchodzących w skład związku, a są nimi gminy: Baćkowice, Bogoria, Dwikozy, Iwaniska, Klimontów, Koprzywnica, Lipnik, Łoniów, Obrazów, Opatów, Osiek, Ożarów, Sadowie, Samborzec, Sandomierz i Zawichost. Bez dotychczasowej dobrej kooperacji nie moglibyśmy pracować tak wydajnie, jak robiliśmy to przez ostatnie 30 lat. Kolejne podziękowania należą się również całej załodze, która każdego dnia dba o czystość okolicy. Pracownicy są dumą tego zakładu. To dzięki nim nasze miejscowości nie toną w śmieciach.