Zawsze, a w czasach niepewności szczególnie, opieramy się na pewności własnych działań, ich przewidywalności w oparciu o doświadczenie, zasób wiedzy i rozważną, ale dynamiczną odwagę. A wszystko to z gotowością skutecznego stawania naprzeciw tego, co przychodzi znienacka, czego nie dało się przewidzieć żadną miarą. To dewiza, o której mówi w wywiadzie Bogdan Hadała, założyciel i właściciel Grupy Expres Konkurent i EXCON

Wiele firm nie przetrwało rynkowych wyzwań, tymczasem Grupa Expres-Konkurent i EXCON działają nieprzerwanie. Jaka jest na to recepta?
Mało frasobliwie w obecnych, trwających już długo okolicznościach, byłoby stwierdzić, iż nie odczuwamy skutków załamania na rynku. Zarówno Expres-Konkurent, jak i EXCON S.A., funkcjonują w rzeczywistości, w której nie istnieje dziś świat wolny od wpływu „nowego”. To „nowe” dotyka gospodarkę w ogóle, zaś nasze branże w szczególności w spektakularnym stopniu. Dotyczyć będzie to bez mała wszystkich uczestników rynku. Podejmowane działania muszą zapewnić bezpieczeństwo i pewność ciągłości firmy oraz marki. Należy zachować zimną krew i absolutny spokój w ocenie sytuacji, aby móc podejmować działania rozważne, ale nieparaliżujące, zapewniające tlen i pozytywną przyszłość. W okolicznościach, które mogłyby sugerować etap „przeczekania”, wciąż idziemy do przodu. Po raz kolejny zwiększamy nakład sił i z determinacją realizujemy plany. To działa i ufamy, że działać będzie.
Jakie realizacje są obecnie w toku i z którymi z nich wiążą państwo szczególne nadzieje?
To pozornie proste pytanie jest w obecnej dobie bardziej złożone niż zwykle. Oczywiście realizujemy nowe projekty pod naszą marką EXCON, m.in. inwestycję pod nazwą „illumina’’ przy ul. Jerzmanowskiego, „Trybuny Ludów 27”, „Kościuszki 66”, „Facimiech I”. Ekspres-Konkurent ramach generalnego wykonawstwa w sposób ciągły prowadzi w nowe inwestycje dla swoich stałych i nowych klientów, m.in.: Kameralny Prokocim, budowa przy Racławickiej, Stańczyka, Osiedle Grzegórzecka, Solaris Park, Oś przy Mogilskiej, Hotel – Grzegórzecka 10 i wiele innych. Do tej pory zrealizowaliśmy blisko 100 inwestycji; ponad 280 budynków o różnym przeznaczeniu. Jesteśmy nowoczesną grupą o dużym potencjale technicznym, osobowym i nabywczym. Kontynuujemy kompleksową opiekę w zakresie projektów deweloperskich.
Jak widzi pan rolę skutecznego szefa, który umiejętnie prowadzi firmę do sukcesu?
Zdecydowanie jako ważną. Rolę tego, kto gwarantuje: długofalową stabilność, a zarazem rozwój szeroko rozumianej materii firmy; bezpieczeństwo tego, co firma tworzy, tego, z czego jest stworzona, i tych, z którymi ją tworzy. Szef musi dać bazę: ludziom, zasobom i inwestycjom. Ma być zarówno wizjonerem, jak i stąpającym po ziemi pragmatykiem. Musi wymagać, a zarazem musi być oparciem.
Podsumowując dotychczasową działalność firm, na których czele pan stoi: co uznałby pan za swoje największe osiągnięcie?
To, w którym miejscu życia i biznesu jestem. To, że mogę z tego pułapu patrzeć w przyszłość i piąć się wyżej. Pamiętając naturalnie, że każdy krok jest najważniejszy. Ten na początku, kiedy stąpamy po nieznanej ziemi i mamy odwagę. I ten, kiedy już dumni i silni kroczymy dalej – też odważni, bo mimo wiedzy o tym, co można zyskać i po co idziemy, mamy również wiedzę, ile można stracić. Wiem, co osiągnęliśmy dzięki pracy, wiedzy, doświadczeniu, intuicji, szczęściu i dobrym, mądrym ludziom napotkanym po drodze. Ta wiedza daje moc! Nie zapominamy również o działaniach pomocowych.