Nie jest łatwo znaleźć ludzi do prostych prac fizycznych. Do uzupełnienia luki pracowniczej jesteśmy zmuszeni rekrutować obywateli takich regionów jak Europa Wschodnia, Azja Bliska i Daleka a ostatnimi czasy Ameryka Środkowa oraz Południowa. Wielu pracodawców głowi się nad tym, jak przyciągnąć do siebie pracowników, według raportu „Rynek usług HR 2022” wartość całego polskiego rynku pracy tymczasowej szacuje się na poziomie 6 mld zł. Globalne stowarzyszenie zrzeszające firmy z branży HR – World Employment Confederation (WEC) w swoim raporcie „Economic Report 2023” wycenia z kolei globalny rynek branży prywatnych usług zatrudnienia w 2021 r. na 579 mld euro.
Z propozycją szybszego zagospodarowania wolnych miejsc pracy przychodzi start-up Getmen, który właśnie uruchomił kolejną wersję aplikacji o takiej samej nazwie. Platforma Getmen łączy w sobie wiele funkcji. Jedną z nich jest komunikator tekstowy, dzięki któremu kandydaci mogą korespondować z ogłoszeniodawcami, przesyłając jako załączniki, np. swoje CV czy dokumenty potwierdzające kompetencje zawodowe.
– Wykorzystujemy rozwiązania, do których ludzie są już przyzwyczajeni: widzimy, kiedy druga osoba pisze czy też kiedy była po raz ostatni zalogowana. Mamy możliwość załączenia plików, zapisujemy historię czatu. Po prawej stronie widzimy ofertę, do której nawiązujemy. Nie ma potrzeby przechodzenia na inne strony czy wysyłania maili. Wizualność jest dla nas ważna. Wszystko jest w jednym miejscu, na jednej karcie – mówi Rafał Paluch, prezes zarządu firmy Getmen.
Firma wyszła z założenia, aby uprościć maksymalnie proces rekrutacji. Postawiła między innymi na przejrzysty, „kafelkowy” interfejs. – Każdego tygodnia wymieniamy się w zespole spostrzeżeniami, aby móc ulepszać naszą platformę. Kolejnym krokiem na tej drodze jest wideo-komunikator GetCall. Zapraszamy do współpracy pracodawców i agencje pracy oraz innych ogłoszeniodawców. Lata doświadczeń w branży rekrutacji spowodowały, że znamy specyfikę rynku rekrutacyjnego i jego bolączki – zachęca Katarzyna Leks, manager projektu.
Prostota u podstaw, premia za podjęcie pracy
Założeniem zespołu Getmen było to, aby poruszanie się po platformie sprawiało frajdę. – Zachęcamy, aby firmy tworzyły tam swoje profile, na których będą mogły jak najpełniej przestawić się kandydatom – dodaje Rafał Paluch. – Można załadować do 40 zdjęć, pokazać swoją firmę, flotę samochodową, integracje zespołowe, miejsce pracy – niezależnie czy jest to hala produkcyjna, czy pole truskawek, a także zaprezentować miejsce zakwaterowania. Zatem pracodawcy mogą pokazać się kompleksowo i w jednym miejscu, zyskując tym samym darmową reklamę. Zresztą należy podkreślić, że publikacja ogłoszenia jest również bezpłatna. GetMen daje możliwość zapoznania się z miejscem pracy przed jej rozpoczęciem. To ważne, gdyż każdy z nas ma swoją wizję pierwszego dnia w pracy.
Ważnym elementem platformy jest tzw. GetBonus, który można dodać do ogłoszenia. To motywator pieniężny, który pracownik otrzymuje za przepracowanie określonego czasu u pracodawcy. Jak tłumaczy Rafał Paluch, GetBonus ma przyciągać obie strony:
– Zapewniamy bezpieczeństwo dla obu stron. Działa to podobnie jak w serwisach rezerwacyjnych. Ogłoszeniodawca wpłaca określoną kwotę GetBonusu, którą blokujemy, a która potem zostanie przekazana pracownikowi np. po przepracowaniu określonego czasu. Jeśli do tego nie dojdzie, a zatem kiedy pracownik nie wywiąże się ze swojego zobowiązania, pieniądze wrócą na konto pracodawcy.
Problemy rynku pracy są uniwersalne
– Agencje pracy biorą niemałe pieniądze za to, żeby zorganizować ludzi do prostych prac fizycznych. Założeniem Getmen jest to, aby taki pracownik wziął sobie te pieniądze, które normalnie poszłyby w ręce pośrednika, co będzie stanowić dodatkową motywację do podjęcia pracy u danego pracodawcy. Problemy na polskim rynku rekrutacji są uniwersalne. Cała Europa Zachodnia, jak i każdy rozwinięty rynek cierpi na deficyt rąk do pracy. Jednym z wielu przykładów są nasi sąsiedzi – Niemcy, gdzie niedobór kadry niższego szczebla wynosi ok. 2 mln – podkreśla Rafał Paluch.
Branża rekrutacyjna jest też wrażliwa na różne zawirowania polityczne. – Na skutek afery wizowej zablokowano możliwość wydawania wiz, co powoduje niemożność przyjazdu nowych pracowników. W branży mówi się, że ta sytuacja może potrwać ok. trzech miesięcy. To kolejny argument za tym, aby szukać rozwiązań, które zachęcą kandydatów obecnych w naszym kraju do podjęcia pracy – mówi Rafał Paluch.
„To się zwyczajnie opłaca”
Przy dynamicznym wzroście płacy minimalnej rosną obciążenia pracodawców, jednocześnie osób chętnych do pracy jest jak „na lekarstwo”. Jak zjeść ciasto i mieć ciastko? Receptą jest niższy koszt zatrudnienia, przy takim samym wynagrodzeniu netto dla pracownika.
– Pracodawca zawiera przykładowo umowę o zatrudnienie na poziomie 4000 zł, co wiąże się z szeregiem składek i obciążeń podatkowych, które musi odprowadzić. Natomiast te 1000 zł, które wypłaci pracownikowi w postaci wspomnianego GetBonusu, nie jest rozliczane tak jak wynagrodzenie, co oznacza niższy koszt całkowity. Ten przykładowy miesiąc to czas, w którym pracodawca i pracownik mogą się sobie przyjrzeć, aby następnie móc przedyskutować warunki zatrudnienia. Przy dużej liczbie pracowników oszczędności się skalują. To się zwyczajnie opłaca – przekonuje Rafał Paluch.
Dla młodych, dla których liczy się elastyczność
– Według naszych obserwacji młodzi nie wiążą się tak z pracodawcą jak starsze pokolenia. Dlatego jeśli mogą dostać szybciej pieniądze i ominąć pośrednika, to dlaczego tego nie robić? – pyta retorycznie Katarzyna Leks. – Getmen sprawdzi się również w przypadku zleceń krótkoterminowych, np. weekendowo, parę dni, czy nawet kilku godzin. Można swobodnie robić to za pośrednictwem naszej platformy, ułatwiając życie i oszczędzając czas zarówno pracodawcy, jak i pracownikowi. GetBonus to szybki, dodatkowy zarobek dla pracownika i oszczędność dla pracodawcy.
Jeśli ktoś jednak chce się związać z firmą, nie idąc przez agencję, to też ma taką możliwość. Choć, co ciekawe, agencje pracy również zamieszczają na stronie Getmen swoje oferty. Można natomiast zweryfikować, czy dana oferta pochodzi bezpośrednio od pracodawcy czy od agencji.
– Internet zalewają płatne portale pracy, które są niczym innym, jak swoistym „słupem ogłoszeniowym”, gdzie za dodanie ogłoszenia płaci się mnóstwo pieniędzy, które w naszym przypadku można przeznaczyć na motywację oraz zaangażowanie pracownika GetBonus’em. „Inwestuj w pracownika zamiast w pośrednika!” to przekaz, który kierujemy do pracodawców. Mój zespół jest bardzo zaangażowany w ten projekt. Jestem mu za to ogromnie wdzięczny – sumuje Rafał Paluch.
Jacek Bies
Link do platformy: www.getmen.com
Aplikacja Getmen jest już dostępna w nowej wersji na urządzenia mobilne z systemami Android i IOS.
