Jeremy Clarkson – Diddly Squat. Bo tylko krowa zdania nie zmienia

W tytule krowy, na okładce krowy. To dlatego, że po niełatwych przejściach z owcami Jeremy zdecydował się na hodowlę właśnie tych teoretycznie spokojnych i powolnych zwierząt. Pisze: Kilku miejscowych w koszulach w kratę, o twarzach pomarszczonych niczym rodzynki, zapewniło mnie, że opiekowanie się krowami będzie tysiąckroć łatwiejsze niż zajmowanie się owcami, ponieważ aktywność krów nie skupia się na poszukiwaniu śmierci.

Okazało się jednak, że doglądanie krów to kawałek ciężkiego chleba… Najpierw trzeba ogrodzić pastwisko, co samo w sobie było dla Jeremy’ego nie lada wyczynem: Kiedy chcemy zbudować płot, oczekuje się od nas zastosowania dokładnie tego samego systemu, jakim posługiwały się te małpy z początku »Odysei kosmicznej« Kubricka”. Potem okazuje się, że płot nie stanowi dla krów bariery, której nie da się sforsować, no i że krowy potrafią całkiem szybko uciekać: „odpowiednio zmotywowana krowa mogłaby z powodzeniem konkurować z końmi w wyścigu Grand National. Aż strach myśleć, o czym pisze Jeremy w rozdziale „Kung-fu krowa”… Mimo to – przeczytajcie!

Krowy to jedyna bolączka farmerskiej codzienności Jeremy’ego. Pomijając już skandalicznie niski przychód z rolniczej działalności byłego dziennikarza motoryzacyjnego, musi on użerać się z tzw. czerwonospodniowcami. Tak, chodzi o ludzi, którzy noszą czerwone spodnie. Kto to taki? Czym zaleźli Clarksonowi za skórę? I dlaczego noszą spodnie w akurat takim kolorze? Dowiecie się z książki – szczególnie z rozdziałów o tym, jak Clarkson planował otworzyć własną restaurację…

Na co jeszcze narzeka Jeremy? Na stokłosę – chwast, który zaatakował jego pola jęczmienia. Na przepisy, które wiążą mu ręce – również w walce ze stokłosą, i na brexit, zmorę brytyjskich rolników. Na tunele foliowe, których montaż przyprawia o ból głowy (i mięśni), i bez których nie można się obejść, jeśli chce się w Anglii uprawiać papryczki chili. Na budowlańców, którzy stawiali dla niego nowy dom. I na wiele innych rzeczy, o których niezwiązany z rolnictwem przeciętny zjadacz płodów rolnych nie ma nawet blageo pojęcia.

Nic zatem dziwnego, że po programie „Farma Clarskona” i po jego książkach z serii „Diddly Squat” (tak się zwie gospodarstwo Jeremy’ego – ten zwrot oznacza „absolutnie nic” i ma wyrażać poziom dochodów Clarksona z farmy), pojawiły się takie głosy: „Clarkson swoim jednym serialem zrobił dla rolników więcej niż program »Countryfile« przez 30 lat”, „Clarkson ukazał pasję (…) ludzi, którzy pracują 365 dni w roku, żeby wyżywić kraj i (…) wyjaśnił widzom wiele zagadnień, z którymi borykają się rolnicy”. Tak o Clarksonie pisał między innymi brytyjski Związek Zawodowy Rolników!

Diddly Squat: Tylko krowa zdania nie zmienia – książka pełna humoru, ciekawostek i błyskotliwych obserwacji, okraszonych ciętymi komentarzami najbardziej rozpoznawalnego na świecie dziennikarza motoryzacyjnego już niedługo trafi w ręce polskich czytelników. Tak – Clarkson nie jest krową i zdanie zmienił – przesiadł się z ultraszybkich samochodów za kierownicę traktora. Jedyne, co łączy świat tych maszyn (może oprócz marki, bo Clarkson ma traktor Lamborghini), to moc. W traktorze też można ją poczuć, tylko trochę inaczej niż na torze wyścigowym… na przykład wtedy, gdy wjeżdża się nim (z podpiętą broną talerzową) w olbrzymi słup elektryczny. Ale o tym (i o kłótni z Kalebem, jaka temu towarzyszyła) przeczytajcie już w książce!

Wydawnictwo Insignis poleca zakup książki: https://www.insignis.pl/ksiazki/diddly-squat-tylko-krowa-zdania-nie-zmienia/

Podziel się:

Nastepne

John Grisham - Bractwo

pon. sie 7 , 2023
Jeden uchylał się od płacenia podatków, drugi wyprowadził pieniądze z klubu bingo, trzeci prowadził samochód po wpływem alkoholu. Razem wylądowali w więzieniu. I razem mogą zarobić wielką kasę. Trumble, więzienie federalne na Florydzie. Osadzeni w nim Finn Yaber z Kalifornii, Joe Roy Spicer z Missisipi i Hatlee Beech z Teksasu znają się na prawie jak mało kto. Wszyscy trzej na wolności byli sędziami. Nazywają siebie Bractwem i wykorzystują swoją wiedzę […]
John Grisham - BractwoJohn Grisham - Bractwo

Nasze programy medialne:

Symbol

Siła

Wybierz Polskie