Pozyskanie i utrzymanie pracownika to wyzwanie, które spędza sen z powiek wielu pracodawcom. Obecnie dotyczy to wielu sektorów, natomiast szczególnie dotkliwe jest w branżach takich jak produkcyjna czy budowlana, w których mamy do czynienia ze sporą rotacją załogi czy też sezonowością zleceń. Operatorzy maszyn, pracownicy budowlani, załoga sprzątająca, pracownicy branży hotelarskiej, praca przy zbiorze różnych warzyw czy owoców, to tylko kilka z przykładów. W dobie galopującej inflacji, rosnących cen energii i – co za tym idzie – materiałów, wiele firm bardziej niż zwykle przygląda się kosztom. Procesy rekrutacyjne często zlecane są na zewnątrz. Korzystanie z usług pośredników, obok wielu korzyści, wiąże się zatem z dodatkowymi kosztami. Okazuje się, że i ten proces można usprawnić.

Nowość w rekrutacji
Owocem dwudziestoletniego doświadczenia w branży rekrutacyjnej i znajomości jej bolączek stało się stworzenie bezpłatnej platformy GetMen, łączącej pracodawców z pracownikami. Choć z pozoru może ona przypominać kolejną wyszukiwarkę pracy, wyróżnia ją m.in. przejrzysty interfejs i prostota.
– Rynek pracy zmienia się dynamicznie. Ludzie nie czują już takiego przywiązania do jednego miejsca, jak kiedyś. Często poszukują natychmiastowej gratyfikacji. Co za tym idzie, w wielu branżach co rusz zwalniają się etaty. Dzisiaj wygrywa ten pracodawca, który wie, jak zachęcić kandydatów do wybrania jego oferty. Tu z pomocą wkracza GetBonus – mówi Rafał Paluch, pomysłodawca i prezes zarządu spółki GetMen.

Bonus zobowiązaniem, bonus gwarancją
GetBonus to premia za podjęcie zatrudnienia u danego pracodawcy. Wysokość świadczenia i okres, po jakim jest wypłacane, określa pracodawca. Może być to np. dzień, tydzień, miesiąc, trzy miesiące, pół roku. Rozwiązanie to daje obopólną korzyść. Osoba, która szuka pracy, z pewnością skusi się możliwością zdobycia dodatkowej premii. Pracodawca z kolei, zamiast płacić agencji, przekaże pieniądze bezpośrednio pracownikowi. – Rozwiązuje to wiele problemów. Znam sytuacje, w których pracownik nie przyjechał do pracy albo wręcz z niej uciekł, a jednak za pozyskanie go trzeba było zapłacić. Brakowało rozwiązania, które wiązałoby obie strony, czyli i pracodawcę, i pracownika. Pieniądze w ramach GetBonus będą wstrzymane do czasu, kiedy pracownik przepracuje zadany okres. Środki te będą zamrożone, na podobnej w zasadzie jak wtedy, kiedy rezerwujemy hotel, co zabezpiecza również pracownika – dodaje Rafał Paluch.

Wizualność, która przyciąga
Jesteśmy przyzwyczajeni do obrazów, które zewsząd nas atakują. Wystarczy rzucić okiem na to, co widzimy w środkach komunikacji miejskiej czy w różnych publicznych obiektach. Siedzimy ze wzrokiem wlepionym w ekran telefonu, choć często tylko przerzucamy obrazki albo scrollujemy wyświetlane treści. Często też jesteśmy przemęczeni. Po dniu wytężonej pracy najłatwiejszą rozrywką dla wielu jest właśnie przerzucanie obrazków. I to właśnie w ten trend wpisuje się GetMen.
– Chcemy przyciągać obrazem. Na platformie GetMen pracodawca tworzy profil, coś w rodzaju swojej wizytówki; sam interfejs graficzny strony ma zresztą przejrzystą, „kafelkową” formę. Pracodawca może dodać wiele zdjęć, zaprezentować jak najlepiej swoją firmę, siedzibę. Na mapie wyświetlana jest jego lokalizacja. Wszystko to w jednym miejscu. Posiadamy też komunikator, za pośrednictwem którego można komunikować się, przesyłać dokumenty czy też przeprowadzać rozmowy rekrutacyjne. Pomyślmy o pracach sezonowych, kiedy ludzie jadą do obcego kraju, co samo w sobie może powodować stres. Obrazem możemy oswoić go z miejscem, w którym będzie spędzał przynajmniej osiem godzin dziennie – relacjonuje Rafał Paluch.

Kto się odnajdzie na platformie GetMen
Zdobyciem dodatkowej premii mogą być też zainteresowani np. studenci, którzy poszukują pracy tymczasowej. Przykładowo: student podejmuje pracę jako kelner na weselu, a po dwóch dniach otrzymuje już np. 100 zł bonusu. – Myślę, że rekruterzy także odnajdą się na naszej platformie. Mają oni dostęp do pracowników, więc sami też mogą zdobywać GetBonusy. Zaletą tego rozwiązania jest to, że nie trzeba do tego celu mieć biura, różnego rodzaju pozwoleń czy licencji, które wiążą się z kosztami – mówi Rafał Paluch.
GetMen to rozwiązanie, którego atutem jest uniwersalność. Może być stosowane i w kraju, i za granicą. Warto też podkreślić, że GetMen to już nie tylko strona www, lecz także aplikacja. Już teraz można ją pobrać zarówno w App Store, jak i w Google Play.
Link do platformy: www.getmen.com
Jacek Bies