Jest tak cennym surowcem, że zagraniczne laboratoria wykonują na nim kosztowne badania, otrzymując zapłatę w ekwiwalencie. Wkrótce, za sprawą polskiej spółki, stanie się szerzej dostępny.
Jest żółty. Wyglądem nieco przypomina kurkumę i tak samo barwi skórę. Ma nieco gorzkawy smak. Może to stąd bierze się gorycz w piwie? Bo zawarty jest w chmielu. I okazuje się, że wykazuje szereg właściwości prozdrowotnych. Xanthohumol, bo o nim mowa, jest flawonoidem, a więc naturalnym związkiem organicznym. Pochodzi z żeńskich kwiatostanów chmielu zwyczajnego (hummulus luppulus). Substancja ta wykazuje pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka. Jest antyoksydantem, opóźnia proces starzenia się, dodaje wigoru, wykazuje działanie przeciwzapalne, jest też wysoce skuteczna przeciwko grzybom, bakteriom, wirusom, a nawet nowotworom. Przeglądając bazę Google scholar możemy się natknąć na pokaźną liczbę publikacji naukowych na temat jej prozdrowotnych właściwości. Pomimo swoich właściwości, dotychczas nie była dostępna na rynku, głównie ze względu na zaporową cenę. Można ją zakupić w formie syntetycznej i naturalnej. Za 1 mg naturalnego xanthohumolu czystości równej lub większej niż 96% badanej metodą HPLC, w dużym koncernie chemicznym, trzeba zapłacić kilkadziesiąt euro. Nic dziwnego zatem, że zbyt wiele nie słyszy się o tej substancji. To powinno się zmienić. Spółka Xanto właśnie otwiera się na rynek, oferując xanthohumol w znacznie niższej cenie. Jest jedynym na świecie licencjonobiorcą patentu na unikalną technologię, dzięki której można uzyskać produkt o znacząco wyższej czystości HPLC: minimum 98%.
– W dużym skrócie chodzi o ekstrakcję rozpuszczalnikową. Po drugim cyklu jesteśmy w stanie uzyskać jeszcze wyższą czystość, bo nawet 99,87% HPLC. Dodam, że patent utrzymany jest w ok. 40 krajach, co czyni nas praktycznie jedynym producentem naturalnego xanthohumolu o tak wysokiej czystości HPLC. Myślę, że fakt, iż niemieckie laboratorium woli zapłatę za materiał w ekwiwalencie, mówi dużo o wartości tego surowca – mówi Tomasz Tokarski, prezes Xanto Sp. z o.o.
Fot. Szyszki chmielowe
Zaczęło się od pszczół
Prezes, zapytany o to, skąd w ogóle pomysł na produkcję xanthohumolu, mówi:
– Zaczęło się pszczół. Dostałem zlecenie od partnerów biznesowych do wprowadzenia na rynek produktu dla pszczół. Zdumieni jego działaniem, zainteresowaliśmy się składem. Okazało się, że obok spirytusu i wody zawierał też xanthohumol. Już wówczas była dostępna niemała liczba publikacji naukowych na temat wpływu tej substancji na zdrowie człowieka. Powołaliśmy spółkę technologiczną, która opatentowała unikalną technologię produkcji naturalnego xanthohumolu o czystości powyżej 98% HPLC, jako pierwsi na świecie. Jako Xanto jesteśmy jedynym licenjonobiorcą patentu, a do końca roku planujemy zakupić 100% udziału we wspomnianej spółce.
Ale Xanto to nie tylko biznes. Firma utworzyła również fundację „XAN–HOP Zdrowie dla Wszystkich”. Jej celem jest m.in. społecznie użyteczna działalność w zakresie ochrony i promocji zdrowia. Istotna jest także działalność edukacyjna związana z właściwościami xanthohumolu na poprawę zdrowia ludzkiego, organizowanie, wspomaganie i promowanie działalności leczniczej, inicjatyw w zakresie nauk medycznych i nowoczesnej medycyny oraz inicjatyw o charakterze zdrowotnym, naukowym i charytatywnym.
– Już dla ponad 300 osób dostarczamy nieodpłatnie xanthohumol i produkty z xanthohumolem. Szczególnie dotyczy to ludzi borykających się m.in. z: nowotworami w różnym stadium, chorobami pochodzenia wirusowego, chorobami układu wieńcowego, otyłością, w chorobach Alzheimera i Parkinsona oraz z innymi dolegliwościami, na które xanthohumol ma zbawienny wpływ – mówi Tomasz Tokarski.
Firma działa w obrębie zwiększenia możliwości produkcyjnych. Xanto wygrało przetarg na budowę nowego zakładu produkcyjnego na terenie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W perspektywie dwóch lat na powierzchni 800 m kw. ma powstać nowoczesna hala produkcyjna.
– W ramach zwiększenia autonomii chcemy być niezależni od półproduktów i sami przeprowadzać proces ekstrakcji metodą nadkrytycznego dwutlenku węgla, uniezależniając się w ten sposób od obecnego dostawcy półproduktu i zwiększając moce przerobowe – zdradza Tomasz Tokarski.
Produkt w poszczególnych fazach produkcji – od peletów chmielowych poprzez ekstrakty z coraz większą zawartością Xanthohumolu, aż do czystego (ponad 99%) Xanthohumolu.
Jedną nogą na blockchainie, a drugą na kontraktach
15 września ruszyła światowa premiera sprzedaży xanthohumolu dla klienta detalicznego, w obrocie pozagiełdowym, za pomocą platformy blockchainowej TRON. Jak to wygląda w praktyce? Potrzebne jest założenie portfela kryptowalutowego obsługującego sieć TRON i posiadanie adresu TRX w tej sieci. Atywacja polega na zasileniu adresu TRX kilkoma tokenami TRX, co umożliwi wysyłanie tokenów XAN. XAN to token typu utility (token użytkowy), który wymienialny jest na xanthohumol. Jeden XAN odpowiada jednemu miligramowi tej substancji. Aby zatem zakupić produkt, najpierw musimy nabyć XAN’y, a możemy to zrobić na przykład za pieniądze wyrażone w USDT (cyfrowe dolary). Operując XAN’ami, możemy zakupić xanthohumol. Cena XAN’u, a w konsekwencji 1 mg xanthohumolu, zaczęła się na poziomie 2 USDT w pierwszym tygodniu sprzedaży. Docelowo ma ona osiągnąć pułap 7 USDT w 25 tygodniu sprzedaży. Poziom 7 USDT to cena ponaddziesięciokrotnie niższa od oferowanej przez konkurencję.
– Konkurencyjność ceny uzyskujemy dzięki ekonomicznemu procesowi ekstrakcji rozpuszczalnikowej z naturalnego chmielu i usunięciu pośredników w procesie sprzedażowym. W praktyce, poprzez blockchain, kupujący zawiera transakcję bezpośrednio z producentem, na zasadzie peer to peer – mówi Tomasz Tokarski.
Wymiana XAN’ów na xanthohumol odbywa się w drodze transakcji terminowych typu Forward. Kontrakt terminowy to umowa na zawarcie transakcji w przyszłości, której warunki są wcześniej uzgodnione. Kontrakty będą relatywnie krótkie, bo tylko 3-miesięczne, przy czym warto dodać, że prawdopodobieństwo spadku rynkowej ceny naturalnego xanthohumolu (zresztą o niższej czystości gwarantowanej HPLC) jest znikome. Xanto proponuje dwa rodzaje tego typu kontraktów: Classic Forward i PrePaid Forward. W kontrakcie Classic Forward płatność i dostawa następuje w dacie rozliczenia kontraktu. W PrePaid Forward płatność następuje z góry, w momencie zawarcia transakcji. Korzyścią dla kupującego kontrakt PrePaid Forward jest znaczny upust cenowy od ceny normalnego kontraktu terminowego Classic Forward, bo wynoszący aż 30%.
– W Xanto jedna noga stoi na blockchainie, a druga na rzeczywistych kontraktach. Przykładowo, w efekcie rozmów z partnerami japońskimi opracowaliśmy wódkę z dodatkiem xanthohumolu, którą chcieli oni oferować w związku z jego prozdrowotnym działaniem. Już zrealizowaliśmy pierwszą dostawę na ich wewnętrzne targi. Co ciekawe, Japończycy targetują tę wódkę do grup ludzi chorych na Alzheimera. Prowadzimy już rozmowy o szerszej dostawie na rynek. Powołujemy też spółkę XAN-HOP, której zadaniem będzie oferowanie różnych produktów zawierających xanthohumol. Mamy też kontrakt podpisany 26 lipca b.r. wraz z NDA (Non-Disclosure Agreement – umowa o zachowaniu poufności) z dużą firmą na dostawy samego surowca – wyjaśnia Tomasz Tokarski.
EMCODEX, czyli alternatywa dla scentralizowanych rynków towarowych
Emerging Commodities Decentralized Exchange (EMCODEX) to pierwszy zdecentralizowany system do handlu towarami (commodities), którego współtwórcą jest Tomasz Tokarski. Ma on służyć demokratyzacji rynku towarowego przy użyciu technologii blockchain.
– Wejście z nowym surowcem na światowe giełdy towarowe jest niemal niemożliwe. Zwłaszcza, jeśli producent chce działać niezależnie. Chcemy usunąć bariery narzucane przez rynek commodity. Na zdecentralizowanym rynku technologia zachęca inwestorów do zawierania transakcji bezpośrednio. W tradycyjnym handlu z kolei pośrednicy zmuszają producentów do obniżania swoich marż oraz windowania cen swoich usług – tłumaczy Tomasz Tokarski.
Celem projektu EMCODEX jest wyeliminowanie pośredników w handlu towarami.
Mimo, że do tej pory termin EMERGING nie istniał w bezpośrednim odniesieniu do COMMODITIES, twórcy systemu chcą w sposób jasny i jednoznaczny odnieść się zarówno do nowych grup towarowych opartych na produktach bazowych, jak i do nowoczesnego sposobu standaryzacji takich EMERGING COMMODITIES z wykorzystaniem dostępnej technologii blockchain. Zatem jest okazja do wejścia na nowy, zdecentralizowany rynek dla producentów nowych substancji i surowców.
Na przykładzie xanthohumolu autorzy zaprezentują działanie na EMCODEX. Na wspomnianej giełdzie będzie można również znaleźć produkty na bazie xanthohumolu. Projekt jest w fazie intensywnego rozwoju.
