Samorząd, pod ścisłym nadzorem NFOŚiGW, realizuje projekt „Kompleksowa rekultywacja jezior: Mielenko, Karczemne, Klasztorne Małe i Klasztorne Duże w Kartuzach”. Rekultywacja obejmuje również tereny publiczne wokół akwenów
Piękne kartuskie jeziora zajmują ok. 18% powierzchni miasta. Stanowią one ciąg jezior przepływowych połączonych rzeką Klasztorną Strugą, która odprowadza swoje wody do rzeki Raduni. Dalej wody te wpływają do Motławy, potem do Martwej Wisły, a w końcu do Morza Bałtyckiego.
Najsilniej zdegradowanymi zbiornikami objętymi projektem w Kartuzach są jeziora Karczemne oraz Klasztorne Małe, które posiadają duże ilości fosforu w osadach dennych.
– Realizacja projektu pozwoli na poprawę jakości życia mieszkańców oraz osób nas odwiedzających, a jednocześnie wpłynie na poprawę atrakcyjności miasta jako miejsca zamieszkania, pracy, wypoczynku czy inwestowania – mówi Mieczysław Gołuński, burmistrz Kartuz. – Rekultywacja naszych jezior jest projektem przyszłościowym, który zakłada również ich zrównoważone zagospodarowanie i użytkowanie, dlatego ważne są plany i koncepcje dalekosiężne, które uchronią zrekultywowane jeziora od dalszych zagrożeń przed zanieczyszczeniem i zdewastowaniem.
Projekt stanowi duże, skomplikowane zadanie, które jest realizowane racjonalnie, aby następne pokolenia mogły korzystać z przygotowanej infrastruktury rekreacyjnej. Projekt składa się z trzech zasadniczych etapów rekultywacji:
– wydobycia i zagospodarowania osadów dennych z Jeziora Karczemnego,
– aplikacji koagulantów (rekultywacji chemicznej) w obrębie każdego z kartuskich jezior,
– biomanipulacji (rekultywacji biologicznej) w obrębie każdego z kartuskich jezior.
Ważną rolę w projekcie pełni spółka gminna Kartuskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o., które odpowiada za zagospodarowanie wydobytych osadów dennych z Jeziora Karczemnego oraz kontrolę rurociągu o długości ok. 3 km, którym transportowany jest zanieczyszczony urobek z jeziora do oczyszczalni ścieków. Z uwagi na ukształtowanie i różnice poziomu terenu oraz ciągłą pracę rurociągu jest on narażony na rozszczelnienie, dlatego ze względów bezpieczeństwa znajduje się on pod stałym nadzorem pracowników firmy.
Kartuzy to przykład miasta, które umiało zadbać o swoje środowisko naturalne, mimo że walka o akweny jest długa i trudna; a postawa władz stanowi modelowy dowód długofalowego myślenia i troski o przyszłość. Warto naśladować.
Grażyna Herich