Zespół naukowców pod kierownictwem prof. dr hab. inż. Beaty Kolesińskiej z Politechniki Łódzkiej opracowuje innowacyjne materiały hybrydowe do opatrywania ran cukrzyków
Cukrzyca dotyczy blisko 270 mln osób na całym świecie i z uwagi na zasięg należy do chorób cywilizacyjnych. Zespół stopy cukrzycowej towarzyszący chorobie to jedno z największych i najgroźniejszych powikłań w jej przebiegu, a towarzyszące mu rany są jednymi z najtrudniejszych do wyleczenia. Zespół naukowców, skupiony wokół prof. dr hab. inż. Beaty Kolesińskiej z Politechniki Łódzkiej w ramach projektu UMO-2018/31/B/ST8/02760 pn.: „Innowacyjne materiały hybrydowe użyteczne w wytwarzaniu opatrunków do leczenia stopy cukrzycowej”, opracowuje nowy rodzaj materiałów opatrunkowych użytecznych w leczeniu ran diabetyków. Projekt realizowany jest w konsorcjum z Uniwersytetem Medycznym w Łodzi oraz Siecią Badawczą Łukasiewicz – Instytut Włókiennictwa.
– Do realizacji projektu przystępowaliśmy z myślą o stworzeniu nowej generacji materiałów hybrydowych. Zwykle połączenia hybrydowe kojarzą się z łączeniem chemii organicznej i nieorganicznej, my natomiast zastosowaliśmy materiał hybrydowy bazujący na połączeniu związków wielkocząsteczkowych i małocząsteczkowych. Pozostaliśmy w obrębie naturalnych związków organicznych, które dla organizmu ludzkiego są naturalne i w pełni biokompatybilne – wyjaśnia prof. dr hab. inż. Beata Kolesińska, kierownik projektu.
Zespół naukowców połączył wielkocząsteczkowe polisacharydy (mieszane materiały alginianowo-chitozanowe) wykazujące odpowiednie właściwości mechaniczne i biologiczne, służące jako baza nośna dla niskocząsteczkowych peptydów, będących fragmentami natywnych białek zaangażowanych w proces regeneracji tkanek. Produkt finalny będzie miał uniwersalne zastosowanie jako opatrunek dla wszystkich trudno gojących się ran, jak np. żylaki czy rany onkologiczne.
– Założyliśmy, że do procesu regeneracji należy podejść holistycznie. Rany związane ze stopą cukrzycową wymagają przede wszystkim odkażenia, dopiero później można skupić się na procesie regeneracji, którą także rozumiemy kompleksowo, jako proliferację fibroblastów, odtworzenie naczyń krwionośnych i remodeling tkanki funkcjonalnej – mówi prof. Beata Kolesińska.
Zespół realizuje także projekt OPAT-PEP nr. POIR.04.01.02-00-0004/17 w konsorcjum z Wojskowym Instytutem Higieny i Epidemiologii oraz przedsiębiorstwami Tricomed S.A. i Bella Sp. z o.o., który ma doprowadzić do wprowadzenia na rynek nowego produktu opatrunkowego do szybkiego hamowania krwawień.
– To projekt strategiczny dla wszelkich służb mundurowych, ale także o olbrzymim potencjale związanym chociażby z przeciwdziałaniem śmiertelnym ranom np. przy wypadkach drogowych. Często w takich sytuacjach kluczowe jest zatamowanie krwawienia; liczy się każda minuta, a dostępne w tej chwili opatrunki nie zawsze spełniają te wymagania – akcentuje naukowiec.
Produkt końcowy projektu będzie miał podwyższone parametry związane z czasem hamowania krwawienia i docelowo powinien znaleźć się w każdej apteczce podróżnej.
Joanna Gulewicz