Niestabilne czasy nie zatrzymały inwestycji w Kozienicach. Wręcz przeciwnie: rozmach projektów jest imponujący. I, co ważne, realizowany w duchu zrównoważonego rozwoju, o czym w rozmowie
z Anną Knapek mówi Piotr Kozłowski, burmistrz Kozienic

Jak wyglądają inwestycje w kontekście trudnego tła wydarzeń światowych ostatnich miesięcy, a właściwie już lat?
W aktualnym budżecie gminy na wydatki majątkowe, czyli głównie inwestycje, mamy zapisane 57 mln zł. W dobrych latach te wydatki wynosiły około 30 mln zł. Więc kwota prawie się podwoiła. Problemem jest niestety zmiana cen. Przykład: kiedy ogłaszaliśmy przetarg na drogi w ramach dotacji Polski Ład, z której dostaliśmy 15 mln zł, cały kosztorys był na poziomie 20 mln zł, natomiast po czterech przetargach znaleźliśmy wykonawców, którzy chcieli to zrobić za 40 mln zł. Nie mieliśmy pola do negocjacji. Dzięki polityce, którą wprowadziłem na początku swojej kadencji, mieliśmy oszczędności w budżecie, które pozwoliły wyrównać różnice. Zdecydowaliśmy, że lepiej dołożyć z własnych pieniędzy do tych inwestycji, niż pozwolić, by przyznane pieniądze przepadły.
Na jakie inwestycje udało się pozyskać środki zewnętrze?
Na etapie projektowym są dwie strategiczne inwestycje, które realizujemy z partnerami. Powstaje projekt budowy mostu na Wiśle. To zadanie na blisko 650 mln zł w ramach programu „Mosty dla Regionów”. Będzie to wspólna realizacja gmin Kozienice i Maciejowice oraz powiatów kozienickiego i garwolińskiego. Docelowo w kosztach ma partycypować marszałek województwa mazowieckiego. 20 proc. to wkład samorządów, 80 proc. – rządu.
Kolejną dobrą wiadomością było zakwalifikowanie się do programu „Kolej Plus”, czyli dotacji na budowę kolei. Inwestycja będzie opiewała na kwotę 320 mln zł i tutaj ponownie mamy dofinansowanie w wysokości 85 proc. z funduszy rządowych, a także ze strony marszałka województwa. Planowany koniec inwestycji to rok 2028. Na Mazowszu będzie to jedyny nowo budowany odcinek i docelowo ma umożliwić szybki dojazd do Warszawy z naszego regionu.
Podpisaliśmy umowy na dotacje w ramach Polskiego Ładu na łączną sumę 52 mln zł. Prawie 40 mln zł to drogi, kilkanaście milionów to stworzenie i rewitalizacja miejsc sportowo-rekreacyjnych z wodnymi placami zabaw czy scen plenerowych.
Czyli są to inwestycje lokalne, które mają poprawić komfort mieszkańców i infrastrukturę miasta i gminy?
Zgadza się. Na tym zawsze zależy nam najbardziej: żeby finalnie to mieszkańcy skorzystali na tym, w co gmina się wzbogaca. Stawiamy również na budownictwo mieszkaniowe. Będziemy budowali bloki z mieszkaniami, które będzie można wynająć lub wykupić. Potrzeby mieszkaniowe są cały czas na wysokim poziomie, ale możliwości finansowe młodych ludzi – coraz mniejsze; dlatego wychodzimy naprzeciw takim potrzebom. Pieniądze na tę inwestycję udało się pozyskać z funduszów Banku Gospodarstwa Krajowego.
Realizujemy również projekty z Funduszy Norweskich, które mają przeciwdziałać ociepleniu klimatu, a także zwiększyć ochronę środowiska. Prowadzimy na szeroką skalę projekty edukujące dzieci i młodzież, powstają zielone ścieżki, ogrody sensoryczne, mała retencja, strefy zieleni.
Jak Kozienice realizują politykę zrównoważonego rozwoju?
Przede wszystkim poprzez dbałość o budynki należące do samorządu, termomodernizacje, zmniejszenie zużycia energii, tam, gdzie to możliwe – budowę fotowoltaiki i przerzucenie się na OZE.
Jedną z najważniejszych inwestycji w tym kontekście będzie projekt modernizacji źródeł ciepła prowadzony przez Kozienicką Gospodarkę Komunalną, na które otrzymała dofinansowanie z NFOŚiGW – przekazana dotacja i pożyczka razem wyniosą ponad 45 mln zł. Modernizacja zapewni stabilne zaopatrzenie w ciepło mieszkańcom miasta podłączonym do istniejącej sieci ciepłowniczej. Po realizacji projektu 65,6 proc. ciepła będzie produkowane z odnawialnych źródeł energii, co oznacza, że system ciepłowniczy w Kozienicach stanie się systemem efektywnym energetycznie. Inwestycja zaprocentuje zdecydowanymi zyskami ekologicznymi. ν