W przeddzień mojej rozmowy z przedstawicielami Grupy Technologicznej ASE Polska zostaje odcięta od dostaw gazu z Rosji. Moi rozmówcy, eksperci od transformacji energetycznej, biją na alarm: inwestycje w alternatywne źródła energii to konieczność.
Tymczasem energetyka wiatrowa, energia wodorowa czy elektromobilność to trzy główne filary, na których opiera się działalność Grupy Technologicznej ASE w zakresie transformacji energetycznej.
– Wojny oczywiście nie przewidywaliśmy, ale czuliśmy, że odejście od paliw kopalnych z Rosji to bezpieczny i ekologiczny kierunek. Obecnie oferujemy już elektrolizery do produkcji wodoru dla firm średniej wielkości – mówi Dariusz Jachowicz, prezes zarządu Automatic Systems Engineering, spółki matki Grupy Technologicznej ASE. Podaje jednocześnie przykład klienta, który do posiadanej farmy wiatrowej dokupił elektrolizer oraz stację ładowania z ASE i będzie zasilał swoje sztaplarki wodorem.
Do ASE zwracają się też firmy z sektora spożywczego, które wykorzystują gaz w swojej działalności, np. piekarnie. Tu z kolei ASE proponuje inwestycję w magazyn energii współpracujący z OZE. Idea jest taka, żeby magazynować energię, ładować magazyn kiedy jej cena jest niższa – przy wsparciu energii pochodzącej przykładowo z paneli fotowoltaicznych – i zużywać, kiedy jej cena jest wyższa. ASE uczula też na koszty, które łatwo przeoczyć – dobrym przykładem jest tu moc bierna.

– To pozycja, którą możemy znaleźć na fakturach za energię. Najczęściej odbiorcy energii są przekonani, że to jest pewne obligo, które trzeba płacić. I trzeba, dopóki się nią nie zajmiemy – mówi Piotr Bieniasz, członek zarządu i dyrektor finansowy Automatic Systems Engineering.
Moc bierna: pozycja na fakturze, którą można wyeliminować
Pojęcie mocy biernej świetnie oddaje humorystyczne porównanie podane przez Dariusza Jachowicza: – Kiedy kupujemy piwo w kuflu, to energia bierna jest pianą, za którą płacimy jak za napój. Czasem tej piany uzbiera się pół kufla. My w ASE jesteśmy w stanie podpowiedzieć, jak jej się pozbyć – dodaje.
A dzieje się to w następujący sposób: firma w pierwszej kolejności przygląda się rachunkom klienta za prąd w poszukiwaniu udziału mocy biernej. Kolejnym krokiem, który przeprowadza ASE, jest audyt sieci.
– Mamy specjalne analizatory, zawieszamy je w kilku miejscach pomiarowych, po okresie co najmniej 10 dni zdejmujemy je i tworzymy raport. Rozwiązaniem na ten problem jest filtr aktywny, obecny w naszej ofercie. Taka inwestycja często zwraca się już w dwa lata. A zdarza się, że moc bierna stanowi aż 1/3 wartości faktury – tłumaczy Piotr Bieniasz.
– Z kolei filtr aktywny rozwiązuje m.in. problem mikrozaników zasilania czy skoków napięcia, a są to niebezpieczne zjawiska, które mogą wpływać na żywotność urządzeń elektrycznych – uzupełnia Dariusz Jachowicz.
Dodajmy, że ekspertem w dziedzinie zarządzania energią jest należąca do Grupy firma Elmech-ASE, która obecnie łączy siły z Grupą MERCOR S.A. – liderem nowych technologii w branży zabezpieczeń pożarowych – i razem rozwijają technologię magazynowania energii. Warto zatrzymać się przy tym rozwiązaniu.

Magazny energii ze zautomatyzowanym systemem zarządzania
Elmech-ASE buduje magazyny energii w formie kontenera. Wewnątrz znajdują się moduły bateryjne i filtr aktywny, który pełni także funkcję falownika. Elementem, który wyróżnia rozwiązanie firmy jest algorytm zarządzania energią: ENERGY MANAGEMENT SYSTEM (EMS). Pozwala on na zautomatyzowanie pracy magazynu. – System EMS decyduje o tym, kiedy rozładowywać baterie, kiedy naładowywać z sieci, kiedy ładować z OZE, kiedy oddawać energię i wówczas można zarabiać na takim magazynie, m.in. na różnicach w cenach energii między taryfami szczytową (drogą) i pozaszczytową (tanią). Można powiedzieć, że EMS to nasz moderator przepływu energii – wyjaśnia Piotr Bieniasz.
– Energię potrafimy też pozyskiwać i magazynować poprzez połączenie fotowoltaiki lub biogazowni – dodaje Dariusz Jachowicz.
Warto dodać, że ASE dysponuje także technologią, która działa dwukierunkowo: poza tym, że potrafi pozyskiwać i magazynować wodór z OZE, potrafi go także z powrotem przekształcać na energię elektryczną.
To Biproraf, należący do Grupy Technologicznej ASE, jest czołową firmą w dziedzinie technologii wodorowych. Obecnie buduje trzy stacje tankowania wodorem samochodów osobowych i autobusów.
17–18 maja: Środkowoeuropejskie Forum Technologii Wodorowych H2POLAND
Jak podają organizatorzy wydarzenia, H2Poland to pierwsze w Polsce i w Europie środkowo-wschodniej forum poświęcone w całości technologiom wodorowym, które odbędzie się na terenie Centrum Kongresowego MTP w Poznaniu. Forum jest odpowiedzią na potrzebę popularyzowania wiedzy dotyczącej technologii nisko- i zeroemisyjnych. Grupa Technologiczna ASE jest jednym z partnerów wydarzenia. Biproraf, będący jednym z wystawców, jest liderem technologii wodorowych w Polsce. – W obecnej sytuacji geopolitycznej zmuszeni jesteśmy szukać nowych rozwiązań technologicznych. Technologia jest odpowiedzią na skutki wojny. Zapraszamy podmioty z różnych branż do spotkania z nami podczas wydarzenia. Podzielimy się wiedzą na temat wodoru, pokażemy nasze rozwiązania – mówi Dariusz Jachowicz.
Drugim wydarzeniem, na którym warto się pojawić, będzie XIII Konferencja „Gaz i Wodór w Energetyce”, która odbędzie się 25–26 maja 2022 r. w Warszawie.
Jacek Bies
Wspomniano o tekście: “ASE: technologia jest odpowiedzią na skutki wojny”.
Komentarze są niedostępne.