Od kilku lat mazowiecka gmina może pochwalić się wieloma dowodami uznania i to na różnych płaszczyznach. Kolejny raz sięgnęła m.in. po tytuł najbogatszej gminy na Mazowszu w kategorii „Miasta powiatowe”. Z Grzegorzem Benedykcińskim, burmistrzem miasta, rozmawia Jakub Lisiecki
Jak smakuje kolejny sukces i uznanie dla Grodziska Mazowieckiego?
Dla mnie osobiście to są zawsze niezwykłe momenty, bo przeszliśmy drogę od najbiedniejszej gminy do miejsca, w którym jesteśmy teraz, czyli top of the top. Grodzisk Mazowiecki utrzymał swoją pozycję i po raz czwarty z rzędu uzyskał miano najbogatszego miasta powiatowego na Mazowszu w rankingu „Najbogatsze samorządy w 2021 roku”.
Kolejnym ważnym ogólnopolskim wyróżnieniem było docenienie przez Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa naszego Centrum Aktywizacji i Integracji Społecznej – Hali Widowiskowo-Sportowej, jako inwestycji XXI wieku. Dostaliśmy nagrodę pierwszego stopnia. Jest to dla nas ważne, bo projekt hali jest bardzo śmiały i zaawansowany technologicznie.
Odważne działania. To charakteryzowało politykę zarządzania w gminie Grodzisk Mazowiecki.
Tak, bo tylko spójność wizji i odważne kroki mogły nas doprowadzić do tego miejsca, w jakim znajdujemy się teraz.
W takim razie: co w tym bieżącym roku uznaje pan za takie kroki milowe?
Osiągnięcia w sferze kultury. Odnieśliśmy duży sukces, organizując po raz pierwszy, wraz z jedną z francuskich gmin, Festiwal Kultur Świata. Zaprosiliśmy artystów z Meksyku, Chile, Armenii i z Senegalu. I muszę powiedzieć, że było to najpiękniejsze wydarzenie kulturalne w historii Grodziska Mazowieckiego. Jest to opinia nie tylko moja, ale przede wszystkim mieszkańców i uczestników festiwalu. Niesamowita energia, barwność, otwartość ludzi i ogromne talenty. Grodzisk przez blisko tydzień żył jakby w innym klimacie. Wydarzenie miało miejsce w nowo wybudowanej hali z miejscem dla ponad 3 tys. osób, a i tak zabrakło miejsca dla wszystkich chętnych. Zdecydowanie to wydarzenie na stałe wpisze się w coroczny kalendarz naszych imprez.
Jeżeli chodzi o sukcesy gospodarcze, to w tym roku zakończyliśmy bardzo ważną inwestycję: modernizację oczyszczalni ścieków, której koszt wyniósł kilkadziesiąt milionów złotych. Z punktu widzenia rozwoju nie tylko naszej gminy, ale i okolicznych – to bardzo istotna inwestycja. Zmodernizowany obiekt jest w pełni samowystarczalny energetycznie.
A zatem: ustawiczne inwestycje plus dbałość o kulturę – czy tak można podsumować działania w Grodzisku?
Zdecydowanie. Dla mnie zawsze bardzo ważne było połączenie funkcjonalności oraz użyteczności miasta dla mieszkańców wraz z jego wyglądem wizualnym. Nad tym pracowaliśmy i pracujemy każdego roku, tworząc m.in. kolejne ścieżki rowerowe, z których bardzo chętnie korzystają mieszkańcy oraz turyści. Ruch rowerowy w naszym mieście zawsze był wysoki, ale to co teraz zauważam, przeszło chyba nawet nasze oczekiwania – mamy mnóstwo miłośników dwóch kółek.
Grodzisk Mazowiecki od lat był atrakcyjnym miejscem do życia, co też pokazują statystyki zaludnienia. W ciągu 30 lat praktycznie podwoiliśmy liczbę mieszkańców w gminie – wzrosła ona z 29 do 56 tysięcy! To niesie za sobą kolejne wyzwania, takie jak np. zapotrzebowania na szkoły, przedszkola, żłobki. Jesteśmy właśnie w trakcie budowania nowej szkoły. Docelowo placówka edukacyjna będzie funkcjonować dla blisko 600 uczniów szkoły podstawowej oraz dla 200 dzieci z oddziału przedszkolnego. Na terenie szkoły powstanie boisko o trawiastej nawierzchni, chodniki, drogi wewnętrzne, zjazdy, parkingi i plac apelowy. A wszystko w jednym celu: żeby Grodzisk rósł i nieprzerwanie się rozwijał.
