W dobie dyskusji o zmianach klimatu oraz konieczności poprawy jakości powietrza coraz powszechniej podejmowana jest kwestia odnawialnych źródeł energii, a w ostatnim czasie – potencjału drzemiącego w geotermii. O tym, dlaczego warto inwestować w źródła geotermalne z Mateuszem Damratem, dyrektorem Państwowego Instytutu Geologicznego i Mariuszem Sochą, ekspertem z zakresu geotermii rozmawia Joanna Gulewicz

Unia Europejska promuje wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w krajach członkowskich. Czy w Polsce geotermia ma szansę być jednym z głównych elementów miksu energetycznego z obszaru OZE?
Mateusz Damrat: Zapotrzebowanie na produkcję energii wciąż rośnie, a w obliczu planowanej transformacji energetycznej tym bardziej musimy zwrócić się w kierunku OZE. Projekt „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.” zakłada, że do 2030 roku udział OZE w końcowym zużyciu energii brutto wyniesie co najmniej 23%. To duże wyzwanie, bo w 2019 roku udział ten szacowany jest na 11,5%. Energia geotermalna to kluczowe źródło dla rozwoju niskoemisyjnego i zeroemisyjnego ciepłownictwa, zarówno systemowego (klasyczna geotermia), jak i indywidualnego (gruntowe pompy ciepła). Ciepłownia geotermalna jest stabilna w eksploatacji i zapewnia stałą produkcję w czasie, a ingerencja w krajobraz i środowisko jest bardzo ograniczona. Polska ma spory potencjał geotermalny i z pewnością należy z niego skorzystać.

Mimo wielu udokumentowanych złóż i zasobów wód termalnych ich wykorzystanie w naszym kraju jest niewielkie. Co należy zrobić, by w pełni wykorzystać ten potencjał?
Mariusz Socha: Polska posiada bardzo znaczący potencjał geotermalny, który powinien być właściwie zagospodarowany. W ostatnich latach działania podejmowane przez Ministerstwo Środowiska jak i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, spowodowały wzrost zainteresowania geotermią wśród inwestorów co z pewnością będzie skutkować znaczącym zwiększeniem wykorzystania zasobów wód termalnych w naszym kraju.
W przypadku projektów geotermalnych analiza kosztów inwestycyjnych jak i ryzyka geologicznego pokazują, że finansowanie fazy poszukiwawczej jest jedną z ważniejszych barier rozwoju tychże projektów. Podczas fazy poszukiwawczej ryzyko geologiczne jest wysokie, a koszty znaczące. Wynika to z faktu, że występowanie i jakość zasobów geotermalnych można udowodnić jedynie po wykonaniu pierwszego otworu wiertniczego, co wiąże się na ogół z wysokimi kosztami. A zatem ograniczenie tego ryzyka w początkowej fazie inwestycji jest kluczowe dla powodzenia całego przedsięwzięcia.
Ogromną rolę w ograniczaniu tego ryzyka poprzez różnego rodzaju programy wsparcia finansowego odgrywa Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Najważniejsze z nich to wsparcie dotacyjne (100% kosztów kwalifikowanych) wykonania pierwszego otworu wiertniczego, gdzie beneficjentami są samorządy oraz program Polska Geotermia Plus (do 40% kosztów kwalifikowanych) za pośrednictwem, którego wsparcie można uzyskać np. przy wykonaniu otworu chłonnego. A zatem programy finansowe oferowane przez Fundusz na starcie inwestycji w praktyce ryzyko geologiczne eliminują.
W miarę postępu w zaawansowaniu projektu geotermalnego obniża się zarówno poziom ryzyka, jak i nakłady inwestycyjne, jakkolwiek pozostaje nadal długoterminowe ryzyko pogorszenia parametrów eksploatacyjnych w trakcie pracy systemu. Specyficzny profil ryzyka oraz skoncentrowane zapotrzebowanie na kapitał inwestycyjny stanowią największe wyzwania dla finansowania projektów geotermalnych. Z tych względów potrzebne są stosowne narzędzia finansowe. We wstępnej fazie są to programy wsparcia finansowego oferowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W praktyce pozwala to w tej chwili na bardzo dynamiczny rozwój rynku geotermalnego. W miarę jego rozwoju i powstawania nowych instalacji konieczne będą nowe narzędzia finansowe, jednym z nich może być fundusz ubezpieczenia ryzyka geologicznego. Jest to narzędzie sprawdzone i z powodzeniem stosowane już w wielu krajach realizujących projekty geotermalne. Jednak ewentualne uruchomienie go w naszym kraju wymaga szeregu konsultacji i uzgodnień z wieloma zainteresowanymi środowiskami.
Podsumowując można powiedzieć, że ostatnie lata to naprawdę dobry czas dla geotermii w Polsce. Powstał skuteczny mechanizm wsparcia projektów geotermalnych, którego filarami są Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz jednostki naukowe takie jak Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy.
W jaki sposób Państwowy Instytut Geologiczny pełniący zadania Państwowej Służby Geologicznej wspiera działania administracji rządowej i samorządowej na rzecz wzrostu wykorzystania potencjału geotermalnego?
M. Damrat: Wypełniając zadania Państwowej Służby Geologicznej realizujemy szereg projektów, które przyczyniają się do rozwoju geotermii. 30 czerwca zakończyliśmy trzyletni projekt zlecony nam przez Ministerstwo Środowiska, w którym wskazaliśmy najbardziej perspektywiczne lokalizacje do budowy ciepłowni geotermalnych na Niżu Polskim. Wytypowaliśmy jedenaście miejscowości, w których zagospodarowanie potencjału geotermalnego może przynieść korzyści finansowe, ograniczyć emisję szkodliwych substancji i przyczynić się do ich rozwoju. Są to: Kutno, Lesznowola, Mogilno, Murowana Goślina, Oborniki, Piaseczno, Police, Strzelno, Ślesin, Września i Zgierz. Przyjęliśmy założenie, że będziemy analizować miejscowości, których liczba mieszkańców nie przekracza 50 tys., by mniejsze samorządy miały możliwość rozwoju w oparciu o potencjał geotermalny.
Wody termalne są wykorzystywane głównie do ogrzewania budynków, ale dużą popularnością cieszą się też kompleksy z basenami termalnymi. Czy w związku z tym powinno się rozważać szersze wykorzystanie potencjału geotermalnego?
M. Socha: Nadrzędnym celem wykorzystania ciepła Ziemi jest ciepłownictwo, ale zagospodarowanie potencjału geotermalnego powinno odbywać się we wszechstronny sposób, obejmujący także inne ważne społecznie i gospodarczo dziedziny, takie jak: rekreacja, rolnictwo czy balneoterapia. Inwestycje mające na celu wykorzystanie energii wód termalnych generują istotne zyski związane z rozwojem sektora turystycznego i przyczyniają się do poprawy infrastruktury i jakości życia mieszkańców.

Geotermia to także gruntowe pompy ciepła. Czy na tym polu Instytut działa równie aktywnie?
M. Damrat: Oczywiście! Jesteśmy tu bardzo aktywni. Ta technologia jest coraz popularniejsza w Polsce – szacuje się, że mamy około 60 tys. zainstalowanych gruntowych pomp ciepła. Instytut, wykonując mapy potencjału geotermii niskotemperaturowej, wskazuje miejsca, które są optymalne dla instalacji gruntowych pomp ciepła. Wykonaliśmy już takie mapy dla Zgorzelca i Wałbrzycha. W następnym roku zostaną opracowane kolejne – dla Warszawy, Wrocławia, Jeleniej Góry i okolic Bielska Białej, Lachowic oraz Suchej Beskidzkiej.
Jaki potencjał drzemie w płytkich warstwach gruntu i gdzie możemy go szukać?
M. Damrat: Wykorzystywana przez gruntowe pompy ciepła energia zgromadzona w przypowierzchniowych warstwach gruntowo-skalnych jest dostępna w każdym miejscu naszego kraju. Średnia temperatura do głębokości 100 m w Polsce to w przybliżeniu ok. 10 stopni Celsjusza i od głębokości 15÷25 m nie ulega ona zmianom dobowym i sezonowym w skali roku. Biorąc pod uwagę specyfikę naszego klimatu, płytkie podłoże skalno-gruntowe jest doskonałym magazynem ciepła i chłodu. Możemy go wykorzystywać w różnych sezonach zarówno do ogrzewania ciepłej wody użytkowej, jak i do ogrzewania i chłodzenia pomieszczeń. Energii tej nie da się wykorzystać inaczej, niż przy użyciu gruntowych pomp ciepła.
Potencjał energetyczny zależy głównie od rodzaju skał i gruntów budujących podłoże w miejscach planowanych inwestycji i ich przewodności cieplnej – tych właśnie informacji dostarczają przygotowane przez nas mapy.
Czy w ramach realizacji zadań Państwowej Służby Geologicznej będą podejmowane dalsze działania na rzecz wykorzystania potencjału geotermalnego?
M. Damrat: W najbliższym czasie w ramach zadań Państwowej Służby Geologicznej rozpoczniemy realizację prac nad szczegółowym określeniem obszarów perspektywicznych i wyliczeniem zasobów geotermalnych w Sudetach, w efekcie czego powstanie „Atlas Zasobów Geotermalnych Sudetów”, a także zbadamy warunki zagospodarowania wód termalnych w Niecce Łódzkiej.
W zakresie gruntowych pomp ciepła chcielibyśmy od roku 2022 rozpocząć seryjną produkcję map potencjału geotermii niskotemperaturowej, by do roku 2030 pokryć arkuszami map te obszary Polski, na których nie ma jeszcze sieci ciepłowniczych. Mapy takie będą mogły stymulować lokalne strategie wdrażania OZE oraz redukcji niskiej emisji. Planujemy również prowadzenie systematycznych pomiarów parametrów cieplnych gruntów i skał Polski na potrzeby wykonywania wspomnianych map potencjału geotermalnego. <

